Oezil nie gra i... zarabia fortunę. Niemiec zgarnął ogromną premię
Najlepiej opłacany zawodnik Arsenalu Mesut Oezil, chociaż nie gra, inkasuje kolejne bonusy. Po zakończeniu okienka transferowego Niemiec zarobił 8 milionów funtów premii. Co ciekawe pomocnik miał propozycje zmiany klubu, jednak odmówił. W ekipie z Londynu zarabia 350 tysięcy funtów tygodniowo.
Oezil był jedną z największych gwiazd w Arsenalu. Nic więc dziwnego, że w 2018 roku klub chciał go zatrzymać za wszelką cenę. Niemiec dostał gigantyczną podwyżkę i kontrakt do 2021 roku. Niewiele później jego pozycja w drużynie zaczęła słabnąć, a pomocnik był notorycznie pomijany przy wyborze składu. W obecnym sezonie Mikel Arteta nie zgłosił go nawet do rozgrywek Ligi Europy.
Co ciekawe brak gry jest dla Niemca prawdopodobnie jedynym powodem do zmartwień. Oezil dostał osiem milionów funtów premii tuż po zakończonym okienku transferowym. Stało się tak, ponieważ dwa lata temu piłkarz zawarł w umowie zapis, który gwarantuje mu bonus, jeśli zostanie w klubie do końca kontraktu. Ten kończy się pod koniec bieżącego sezonu.
ZOBACZ TAKŻE: Arsene Wenger: Mundial i mistrzostwa Europy powinny odbywać się co dwa lata
Nie może więc dziwić fakt, że pomocnik „The Gunners” woli pozostać w drużynie. Oprócz wspomnianego bonusu Oezil mógł także inkasować premie przy okazji każdego meczu. Niemiec miał otrzymywać dodatkowe dziesiątki funtów za znalezienie się w kadrze meczowej, jednak od wielu miesięcy nie ma go nawet na ławce rezerwowych.
Mimo braku gry zawodnik wzbudzał zainteresowanie na rynku transferowym. O 31-latka pytały kluby z Bliskiego Wschodu, oferując mu warunki zbliżone do tych w Arsenalu. Oezil odrzucił jednak propozycje, ponieważ liczył na dodatkowy bonus od „Kanonierów”. Piłkarz jest również zwolennikiem tureckiego rządu, który nie utrzymuje dobrych stosunków z Arabią Saudyjską. To również zadecydowało o odmowie piłkarza.
