Fortuna Puchar Polski: Arka Gdynia - Korona Kielce. Transmisja w Polsacie Sport

Fortuna Puchar Polski: Raków, Górnik i Warta w następnej rundzie

Będzie to starcie dwóch przedstawicieli Fortuna 1 Ligi. Na zapleczu PKO BP Ekstraklasy zdecydowanie lepiej radzą sobie gdynianie, którzy plasują się na szóstym miejscu w tabeli. Warto jednak zaznaczyć, że podopieczni Ireneusza Mamrota ostatni ligowy mecz wygrali 25 września w Niecieczy. Od tamtej pory zespół z Trójmiasta rozegrał pięć spotkań, w których dwukrotnie poniósł porażkę oraz trzykrotnie zremisował.

Szansą na przełamanie dla Arki będzie konfrontacja w krajowym pucharze. W poprzedniej rundzie gdynianie nie mieli żadnych problemów z pokonaniem Górnika Polkowice aż 5:0. Tym razem rywalem drużyny z północy kraju będzie Korona Kielce. Ekipa ze stolicy województwa świętokrzyskiego znajduje się na 12. miejscu w Fortuna 1 Lidze, ostatnio przegrywając u siebie z Odrą Opole 0:2. Ten mecz odbył się jednak 11 października. W kolejnych starciach kielczanie musieli pauzować ze względu na zakażenia koronawirusem.

Zobacz także: Fortuna Puchar Polski: Pewny awans Górnika Łęczna

Dla podopiecznych Macieja Bartoszka to niewątpliwie spore utrudnienie. Jego drużyna od kilku tygodni nie rozegrała żadnego meczu o stawkę. - Wirus niestety pozostawił pewne ślady w organizmach naszych piłkarzy i dlatego ich dyspozycja w meczu z Arką jest sporą niewiadomą. Mam duży ból głowy, jeśli chodzi o ustalenie składu na to spotkanie. Arka to solidna drużyna. Gdynianie zaliczyli dobry początek w lidze, ale ostatnio złapali zadyszkę. Dla mnie jednak najważniejszy jest mój zespół. Dużo meczów w naszej lidze jest ostatnio przekładanych, dlatego dyspozycja Arki to dla nas spora zagadka - przyznał Bartoszek na łamach mediów klubowych Korony.

W poprzedniej rundzie Fortuna Pucharu Polski zespołowi z Kielc dopisało szczęście. Kielczanie sensacyjnie przegrali bowiem z KKS Kalisz 0:2, ale wynik został zweryfikowany jako walkower na korzyść pierwszoligowca, ponieważ w barwach gospodarzy wystąpił nieuprawniony do gry zawodnik.

Kibice Arki Gdynia mają jeszcze świeżo w pamięci doskonałe występy swojej drużyny w tych rozgrywkach. Teraz przed zespołem pojawia się szansa awansu do 1/8 finału. - Od kilku lat Puchar Polski jest bardzo prestiżowo traktowany przez kluby. Jest główne trofeum, ale także jest aspekt finansowy. Opłaca się grać w każdej kolejnej rundzie, bo są to także profity dla klubu. Kolejna ważna rzecz, to kibice, którzy chcą, żeby drużyna jak najdalej zaszła - przyznał Mamrot, cytowany przez oficjalną stronę klubową Arki.

Który z pierwszoligowców uzyska awans do kolejnej rundy? O tym przekonamy się w środowy wieczór. Ostatnie starcie dwóch spadkowiczów z PKO BP Ekstraklasy miało miejsce 3 lipca tego roku. Wówczas w Kielcach padł rezultat 1:1.

Transmisja meczu Arka Gdynia - Korona Kielce od godz. 17:20 w Polsacie Sport.