Drony zakłócają spokój i rekonwalescencję Diego Maradony

Piłka nożna
Drony zakłócają spokój i rekonwalescencję Diego Maradony
fot. PAP/EPA
Nad posiadłością Diego Maradony pojawiają się drony.

Kilkadziesiąt godzin po tym jak legendarny Diego Maradona opuścił szpital w Olivos na przedmieściach Buenos Aires, w którym przeszedł operację krwiaka mózgu i wrócił do domu, anonimowe osoby zakłócają mu spokój i rekonwalescencję. Nad posiadłością piłkarza pojawiają się bowiem drony.

Prawnik, agent i przyjaciel piłkarza Matias Morla potępił osoby naruszające prywatność Maradony i zapowiedział działania prawne, przeciw tym, którzy naruszają prywatność legendy światowej piłki nożnej.

 

ZOBACZ TAKŻE: Lekarze: Diego Maradona jest pacjentem, który żyje w ekstremalnych stanach

 

- Właśnie skontaktowałem się z lokalnymi władzami, które są zaniepokojone liczbą dronów przelatujących nad domem Maradony. Proszę o PRYWATNOŚĆ (sic) dla Diego i wszystkich sąsiadów. W przeciwnym razie będziemy zmuszeni rozpocząć działania prawne - napisał Morla na swoim koncie na Twitterze.

 

 

60-letni Argentyńczyk trafił do szpitala w związku z nietypowym zachowaniem. Początkowo media podawały, że miał objawy depresji, anemię i był odwodniony, ale badania wykryły krwiaka podtwardówkowego. Lekarz, który go operował Leopoldo Luque podkreślił, że Maradona potrzebuje przede wszystkim spokoju i obecności bliskich, by rekonwalescencja i rehabilitacja przynosiły efekty.

 

Maradona, obecnie trener klubu Gimnasia y Esgrima, w przeszłości wielokrotnie trafiał do szpitala. Przeważnie było to konsekwencją rozrywkowego trybu życia. Media pisały wprost, że "flirtuje ze śmiercią".

A.J., PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie