MŚ w lotach: Andreas Wellinger zrezygnował ze startu w Planicy
Dwukrotny złoty medalista olimpijski Andreas Wellinger zrezygnował ze startu w mistrzostwach świata w lotach narciarskich, które w czwartek rozpoczną się w Planicy. Wracający po poważnej kontuzji Niemiec nie chce ryzykować skoków na tak dużych obiektach.
25-letni Wellinger pauzował od marca 2019 roku i wrócił w tym sezonie do rywalizacji w Pucharze Świata. W pięciu dotychczasowych konkursach ani raz jednak nie udało mu się dostać do finałowej "30".
Niemiec, który wywalczył złoty medal igrzysk w Pjongczangu na skoczni normalnej oraz cztery lata wcześniej z drużyną w Soczi, miał zerwane więzadło krzyżowe w kolanie. Jak przyznał przed sezonem, nie będzie już tym samym zawodnikiem, co kilkanaście miesięcy temu.
Trener niemieckiej kadry Stefan Horngacher, w przeszłości prowadzący Polaków, nie ma wygórowanych oczekiwań wobec Wellingera w tym sezonie, ale sam zawodnik nie daje za wygraną.
Zobacz także: MŚ w lotach bez Simona Ammanna
"Okaże się, jak pójdzie mi w zawodach, czy odnajdę właściwy rytm. Ale jestem ambitny i już tej zimy chcę wrócić na szczyt" - zaznaczył kilka dni temu, ale mimo wszystko nie czuje się jeszcze na siłach, by rywalizować na takich obiektach, jak mamucia skocznia w Planicy.
Wellinger jest także podwójnym wicemistrzem olimpijskim z Pjongczangu - indywidualnie na dużej skoczni, gdy wyprzedził go Kamil Stoch, oraz w drużynie. W dorobku ma także złoty i dwa srebrne medale mistrzostw świata w Lahti (2017).
Przejdź na Polsatsport.pl