Czy Borys Mańkowski widzi syna w MMA? "Moje serce oszalałoby z radości..."

Sporty walki
Czy Borys Mańkowski widzi syna w MMA? "Moje serce oszalałoby z radości..."
fot.
Podczas gali KSW 57 "Diabeł Tasmański" pokonał Artura Sowińskiego (21-12-0) jednogłośną decyzją sędziów.

- Moje serce by oszalało z radości, gdyby synek przyszedł i powiedział "tata, ja chcę być taki, jak ty" albo po prostu pchałby się do tego sportu - mówił Borys Mańkowski (22-8-1). Podczas gali KSW 57 "Diabeł Tasmański" pokonał Artura Sowińskiego (21-12-0) jednogłośną decyzją sędziów.

Igor Marczak: Wiele osób zastanawiało się, jak ta walka będzie wyglądać.


Borys Mańkowski: Wielu sytuacji nie da się przewidzieć. Nie chciałem dążyć na siłę, żeby sprowadzić go do parteru. Skoro jednak nadarzyła się sytuacja, a ja bym tego nie wykorzystał, to musiałbym być głupi.


Artur jest doświadczony i uniwersalny. Jak planowałeś sobie tę walkę?


Przygotowywałem się na wszystkie płaszczyzny, w każdej starałem się wyeliminować to, w czym wydawało nam się, że Artur jest mocny. Chciałem też udoskonalić to, w czym jestem dobry i udało się.

 

ZOBACZ TAKŻE: Tomasz Drwal nie myśli o zakończeniu kariery. "Wciąż będę się tym bawił"


Rodzi się ciekawa okazja. Marian Ziółkowski mistrzem kategorii lekkiej, teraz chyba wszyscy będą się domagać tego pojedynku.


Jeśli ludzie tego będą chcieli i jeśli dostanę adekwatnie powiększoną gażę, to czemu nie.


Wiemy, że czekasz na narodziny syna. Czy będziesz chciał, by poszedł w twoje ślady?


Nie będę pchał syna do MMA, ale nie ukrywam, że moje serce by oszalało z radości, gdyby synek przyszedł i powiedział "tata, ja chcę być taki, jak ty" albo po prostu pchałby się do tego sportu, bo sam by tego chciał.


Całość w załączonym materiale wideo.

 

Igor Marczak, agb, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie