EBL: Igor Milicic znów zadebiutował. Arged BMSlam Stal Ostrów Wlkp. wygrała z Asseco Arką Gdynia

Koszykówka
EBL: Igor Milicic znów zadebiutował. Arged BMSlam Stal Ostrów Wlkp. wygrała z Asseco Arką Gdynia
fot. PAP
Debiut Igora Milicica w roli szkoleniowca drużyny z Ostrowa Wielkopolskiego był udany

Arged BMSlam Stal Ostrów Wlkp. wygrała z Asseco Arką Gdynia 87:54 (28:16, 19:14, 25:17, 15:7). Tym meczem w roli trenera gospodarzy zadebiutował Igor Milicic, który w latach 2015-2020 prowadził Anwil Włocławek. Chorwacki szkoleniowiec bez euforii przyjął wygraną, gdyż goście wystąpili w mocno osłabionym składzie, a urazu doznał jeszcze Przemysław Żołnierewicz.

Debiut Milicicia wypadł efektownie, ale też jego nowy zespół nie miał w niedzielę zbyt trudnego zadania. Opiekun gdynian Przemysław Frasunkiewicz w Ostrowie Wielkopolskim dysponował zaledwie dziewięcioma zawodnikami. Z powodu urazów nie mogli zagrać Krzysztof Szubarga, Mikołaj Witliński, Igor Wadowski i Mateusz Koszowski.

 

Jak by tego było mało, to pod koniec pierwszej kwarty kontuzji nogi doznał kapitan Arki Żołnierewicz i nie pojawił się już więcej na parkiecie. Trener gości w tej sytuacji musiał dać szansę młodym graczom.

 

- Przez większą część meczu na boisku było wielu juniorów. Ci, którzy pojawili się w tym meczu, dali z siebie wszystko, zostawili serce na parkiecie. Jeśli chodzi o wynik, to mecz bez historii. Jednym plusem jest to, że ci młodzi chłopcy, choć widać, że jeszcze odstają i muszą się dużo uczyć, mogli złapać trochę tego doświadczenia - ocenił spotkanie Frasunkiewicz w telewizji klubowej Stali Ostrów.

 

ZOBACZ TAKŻE: MKS lepszy od Legii, Pszczółka Start zwyciężyła we Włocławku, GTK pokonało Enea Astorię

 

Koszykarze Arki tylko w pierwszych minutach dotrzymywali kroku gospodarzom, ale ostrowianie potrzebowali trochę czasu, żeby znaleźć właściwy rytm. Jakub Garbacz w ciągu niespełna dwóch minut trzykrotnie trafił "za trzy" i Stal prowadziła już 28:14.

 

Stal zagrała bez nieobecnego od dłuższego czasu Jamesa Florence’a oraz przeziębionego Armaniego Moore’a. W tym meczu nie miało to jednak większego znaczenia. W kolejnych kwartach przewaga podopiecznych Milicia była wyraźna, choć wynik może do końca na to nie wskazywał. Nowy szkoleniowiec wolał jednak poprawiać grę obronną Stali w trakcie spotkania, niż śrubować wynik. Więcej minut dostali zawodnicy z ławki, m.in. Szymon Ryżek, Marcin Dymała, a 18-letni Kamil Nawrot zdobył swoje pierwsze punkty w ekstraklasie.

 

- Zespół trenował bardzo mocno ze mną w ostatnich dniach. W pierwszych minutach było widać trochę nerwów z naszej strony, ale później narzuciliśmy taką intensywność gry, jaką mieliśmy na treningach. Wygraliśmy ten mecz, ale nie ma co się cieszyć, bo popełniliśmy sporo błędów. Położyliśmy nacisk na kilka elementów w ostatnich dniach, ale one dzisiaj nie funkcjonowały. Ale ta drużyna ma potencjał, żeby lepiej grać w obronie - przyznał Milicic.

 

ZOBACZ TAKŻE: PGE Spójnia pewnie pokonała Trefla

 

Jak zauważył, rywal nie postawił wysoko poprzeczki, więc daleki jest od hurraoptymizmu.

 

- Wołoszyn, Dylewicz, Malczyk czy Hrycaniuk to są doświadczeni zawodnicy, ale pozostali to juniorzy. Nie ma się więc czym podniecać, ale trzeba mocno pracować, żeby poprawić tę grę - dodał trener gospodarzy.

 

Ostrowianie wygrali drugi mecz z rzędu i awansowali na piąte miejsce w tabeli. Asseco Arka zajmuje 13. lokatę.

 

Arged BMSlam Stal Ostrów Wlkp. - Asseco Arka Gdynia 87:54 (28:16, 19:14, 25:17, 15:7)

 

Arged BMSlam Stal Ostrów Wlkp.: Jakub Garbacz 22, Chris Smith 15, Taurean Green 11, Josip Sobin 8, Carl Lindbom 8, Szymon Ryżek 7, Jarosław Mokros 6, Marcin Dymała 4, Kamil Nawrot 4, Marcin Pławucki 2, Shawn King 0.

 

Asseco Arka Gdynia: Adam Hrycaniuk 13, Bartłomiej Wołoszyn 11, Michał Pluta 11, Wojciech Czerlonko 5, Marcin Malczyk 5, Filip Dylewicz 4, Marcin Kowalczyk 3, Przemysław Żołnierewicz 2, Maciej Marcinkowski 0.

PAP, WŁ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie