Anže Lanišek: Moje lądowanie w Ga-Pa było tragiczne, ale czułem, że stać mnie na sukces w Innsbrucku

Zimowe
Anže Lanišek: Moje lądowanie w Ga-Pa było tragiczne, ale czułem, że stać mnie na sukces w Innsbrucku
fot. PAP
Słoweniec Anže Lanišek w ostatnich tygodniach osiągnął najwyższą formę w karierze.

Słoweński skoczek narciarski Anže Lanišek jest w tym sezonie jednym z czołowych zawodników. Zajmuje szóste miejsce zarówno w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, jak i Turnieju Czterech Skoczni. Na 24-latku ciąży jednak duża presja, którą nie zawsze jest w stanie udźwignąć.

Lanišek w Pucharze Świata debiutował już w sezonie 2013/14. Od sezonu 2015/16 startuje w nim regularnie. W ostatnich tygodniach 24-latek prezentuje najwyższą formę w karierze, która pozwala mu zajmować wysokie pozycje w konkursach. W grudniowych zawodach w Engelbergu był trzeci i czwarty, stając się jednym z faworytów do medal w Turnieju Czterech Skoczni.

 

W dotychczasowych konkursach TCS Lanišek zajmował miejsca dziewiąte (Oberstdorf), dwunaste (Garmisch-Partenkirchen), a ostatnio drugie, zaraz za Kamilem Stochem (w Innsbrucku). Dla słoweńskiego 24-latka było to pierwsze podium TCS w karierze, a zarazem dopiero czwarte w całym cyklu Pucharu Świata.

 

ZOBACZ TAKŻE: TCS: Fala hejtu dotknęła Graneruda. "Zaatakowano nawet moją dziewczynę"

 

– Po konkursie w Garmisch-Partenkirchen czułem się rozczarowany, bo wiele razy kręciłem się w okolicach podium. Podczas Turnieju Czterech Skoczni czuję się bardzo dobrze. Moje skoki stoją na wysokim poziomie. A jednak, lądowanie w Ga-Pa było tragiczne. To nie jest coś, co często mi się przytrafia - ocenił Lanišek, cytowany przez serwis siol.net.

 

Konkurs w Garmisch-Partenkirchen pokazał, że Lanišek nie wytrzymał presji. Startował tam w roli faworyta, jako zwycięzca kwalifikacji. Zrehabilitował się jednak kilka dni później w Innsbrucku. Na skoczni Bergisel znów skakał daleko i dobrze lądował.

 

- Czułem, że stać mnie na sukces. Warunki wietrzne były dla mnie dobre, jednak w Innsbrucku wszystko może się wydarzyć. Tak, czy inaczej, jestem zadowolony ze swoich skoków i czekam na konkurs w Bischofshofen. Bardzo lubię tamtejszą skocznię, bo wygrałem na niej pierwszy konkurs Pucharu Kontynentalnego w 2012 roku. Była to wtedy jedna z pierwszych dużych skoczni, na której dane było mi skakać. Mam nadzieję, że znów zaprezentuję tam wysoki poziom - dodaje.

 

ZOBACZ TAKŻE: Turniej Czterech Skoczni: Niemcy nie mają już nadziei na końcowy triumf

 

Przed ostatnim konkursem Pucharu Świata w Boschofshofen Lanišek zajmuje szóste miejsce w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni. Ma 770,4 punktu i traci 39,5 punktu do lidera Kamila Stocha. Jego strata do trzeciego miejsca na podium Norwega Halvora Egnera Graneruda wynosi 18,9 punktu.

MB, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie