Turniej Czterech Skoczni: Walka o końcowy triumf rozegra się między Polakami

Zimowe
Turniej Czterech Skoczni: Walka o końcowy triumf rozegra się między Polakami
fot. Cyfrasport
Kamil Stoch czy Dawid Kubacki? Kibice nie widzą innego wyjścia, Turniej Czterech Skoczni wygra jeden z nich!

Na środę w Bischofshofen zaplanowano ostatni konkurs 69. Turnieju Czterech Skoczni. Blisko triumfu w imprezie jest Kamil Stoch, który prowadzi w klasyfikacji generalnej. Nad drugim, ubiegłorocznym zwycięzcą Dawidem Kubackim ma 15,2 punktu przewagi.

Stoch stoi przed szansą wygrania trzeciego w karierze Turnieju Czterech Skoczni. Najlepszy był w edycjach 2016/17 i 2017/18. Tylko dwóch zawodników w historii może się pochwalić większą liczbą triumfów w tej prestiżowej imprezie - pięć ma na koncie Fin Janne Ahonen, a cztery Niemiec Jens Weissflog. Trzy zwycięstwa odnieśli natomiast Norweg Bjoern Wirkola i Niemiec Helmut Recknagel.

 

Trzykrotny mistrz olimpijski jest w bardzo dobrej sytuacji. Nie dość, że ma wyraźną przewagę nad rywalami, to na dodatek we wtorek wygrał kwalifikacje pokazując im, że forma go nie opuściła.

 

W poprzednich 12 edycjach tylko raz skoczek prowadzący w TCS po zmaganiach w Innsbrucku nie utrzymał w Bischofshofen pozycji lidera. Cztery lata temu Norwega Daniela-Andre Tandego zdołał wyprzedzić... Stoch.

 

ZOBACZ TAKŻE: Polskie starcie w Bischofshofen! Pary KO na ostatni konkurs TCS

 

Historia zna jednak przypadek spektakularnej wpadki. W 1994 roku Niemiec Jens Weissflog po trzech konkursach miał o 12,2 pkt więcej od Espena Bredesena. W ostatniej serii zepsuł jednak skok i ostatecznie przegrał z Norwegiem o osiem punktów.

 

Kubacki ma natomiast 5,4 pkt przewagi nad trzecim Norwegiem Halvorem Egnerem Granerudem i 9,5 pkt nad czwartym Niemcem Karlem Geigerem. Już raz TCS zakończył się polskim dubletem. W 2017 roku za Stochem znalazł się Piotr Żyła.

 

ZOBACZ TAKŻE: Negatywne wyniki badań po udanych kwalifikacjach. Polacy w komplecie

 

W TCS obowiązuje system KO - na podstawie wyników kwalifikacji tworzonych jest 25 par (według klucza: 1. z 50., 2. z 49., itd.) pierwszej serii punktowanej. Do finałowej awansują ich zwycięzcy oraz pięciu "szczęśliwych przegranych", czyli zawodników z najwyższymi notami spośród pokonanych w parach.

 

Rywalem Stocha będzie Kanadyjczyk Matthew Soukup, Kubacki natomiast stoczy bratobójczy pojedynek z Maciejem Kotem. Trudne zadanie czeka Andrzeja Stękałę i Klemensa Murańkę. Pierwszy będzie rywalizował z Geigerem, a drugi z Japończykiem Yukiyą Sato. Żyła powalczy z Austriakiem Thomasem Lacknerem, a Aleksander Zniszczoł ze Słoweńcem Domenem Prevcem.

 

Początek środowego konkursu zaplanowano na godzinę 16:45.

PAP, WŁ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie