Boniek: Do czasu rozmowy z Brzęczkiem nie rozmawiałem z Lewandowskim

Piłka nożna
Boniek: Do czasu rozmowy z Brzęczkiem nie rozmawiałem z Lewandowskim
Fot. PAP

W trakcie czwartkowej konferencji prasowej prezes PZPN Zbigniew Boniek powiedział, że zadzwonił do kapitana reprezentacji Polski Roberta Lewandowskiego, informując go, że podjął decyzję, że w ciągu 1-2 dni zwolni selekcjonera reprezentacji Polski Jerzego Brzęczka. Chwilę później wycofał się jednak z tych słów, przepraszając za brak koncentracji. Zapewnił, że po to Lewandowski zadzwonił do niego już po ogłoszeniu zwolnienia selekcjonera.

- Muszę powiedzieć, że zadzwoniłem do kapitana reprezentacji Polski Roberta Lewandowskiego i powiedziałem mu: "Robert, podjąłem taką decyzję, że jutro czy pojutrze rozejdziemy się z trenerem Brzęczkiem. Będziemy musieli szukać innej koncepcji i pójść do przodu. Jeżeli chodzi o moich najbliższych współpracowników, to muszę powiedzieć, że było co najmniej 4-5 ludzi, którzy o tej decyzji wiedziało. Decyzja była "szczelna" - powiedział selekcjoner reprezentacji Polski Zbigniew Boniek.

 

Chwilę później Zbigniew Boniek wycofał się z tych słów. Przeprosił za brak koncentracji.

 

ZOBACZ TAKŻE: Zbigniew Boniek o zmianie selekcjonera: To sprawa wagi państwowej. Pora na Sousę?

 

- Teraz jak sobie przypominam, to Robert zadzwonił do mnie w poniedziałek o godzinie drugiej po południu - już po zwolnieniu trenera Jerzego Brzęczka i spytał się, co się stało. To jest prawda. Możecie to sprawdzić u Roberta. Tyle było tych telefonów, że człowiek pewnych rzeczy nie pamięta. Bardzo przepraszam, że w rozluźnieniu źle powiedziałem. Nie byłem skoncentrowany. Ja naprawdę nie mam w zwyczaju konsultować z piłkarzami decyzji, czy trenera zwalniam czy nie. Aczkolwiek uważam, że kapitan reprezentacji Polski, który jest najlepszym piłkarzem świata, musi mieć z selekcjonerem stosunki zupełnie inne niż większość drużyny. Zaznaczam, że do czasu rozmowy z Brzęczkiem nie rozmawiałem z Lewandowskim. Natomiast niektórzy z zarządu wiedzieli, a inni nie. Wydaje mi się, że jest to rzecz absolutnie normalna - ocenił Zbigniew Boniek.

 

 

Sytuację z konferencji skomentował też komentator Polsatu Sport Cezary Kowalski.

 

- Nie wierzę, że Zbigniew Boniek i Robert Lewandowski nie rozmawiali na temat zmiany trenera Jerzego Brzęczka. Zdziwiłbym się, gdyby Lewandowski nie przyłożył ręki do tej zmiany. Z pewnością pierwszym ruchem Roberta była demonstracja po jednym z meczów, po którym długo milczał. Jego mowa ciała wskazywała na to, że nie jest zadowolony z tego, co proponuje selekcjoner. Odwróćmy sytuację - gdyby Robert Lewandowski bardzo chciał pozostawienia Brzęczka, to myślę, że by się postarał i wykonał jeden telefon. To jest teraz tak wpływowy człowiek, że Boniek by powiedział: "Dobra, Robert. Jeśli uważasz, że z nim osiągniemy sukces, to zostaje". Robert tego ewidentnie nie zrobił. Trudno mieć do niego pretensje. Być może on po prostu chciał tej zmiany - uważa Cezary Kowalski.

 

Fragmenty konferencji z wypowiedziami Zbigniewa Bońka na ten temat w załączonym materiale wideo.

MB, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie