Tadeusz Mytnik: Ryszard Szurkowski był zawsze dla mnie wzorem

Inne
Tadeusz Mytnik: Ryszard Szurkowski był zawsze dla mnie wzorem
fot. PAP
Tadeusz Mytnik wspomniał zmarłego Ryszarda Szurkowskiego.

- Ryszard Szurkowski był dla mnie wzorem, wspaniałym, cudownym kolegą - powiedział Tadeusz Mytnik w rozmowie z Marcinem Lepą. Polski kolarz szosowy i torowy wspomniał zmarłego w poniedziałek rano w Radomiu 75-letniego Ryszarda Szurkowskiego.

Marcin Lepa: Jaka była pierwsza myśl, kiedy usłyszał Pan tą tragiczną wiadomość?

 

ZOBACZ TAKŻE: Hołd dla mistrza. Reportaż o Ryszardzie Szurkowskim

 

Tadeusz Mytnik: To był dla mnie szok. Byłem z nim blisko, każdego dnia rozmawialiśmy. Oprócz tego, co on robił i co czynił, to był realizatorem i zawsze myślał w jaki sposób siebie usprawnić. Mówił - Wiesz, że z wiosny jeszcze obydwaj się przejdziemy? On szukał swojego miejsca, bo wiele zatraciliśmy będąc w puszcze wielkiego wyczynu sportowego. Pochłonięci byliśmy wieloma wyścigami, wyjazdami. Brakowało nam pewnych koncepcji życiowych na inną część życia. To co się wydarzyło w jego życiu na pewno nie było dla niego przeznaczeniem, ani nie było to chciane. Ryszard szukał tej drogi, żeby się znaleźć, żeby odpowiedzieć sobie co jeszcze musi zrobić, aby stanąć na nogi i postawić pierwszy rok. Dla mnie śmierć Ryszarda to był wielki szok, nie mogłem spać następnego dnia, a cała noc była dla mnie takim "zagubionym snem", który nie mógł się normalnie odbyć. Ryszard Szurkowski był dla mnie wzorem, wspaniałym, cudownym kolegą. On potrafił czasami dzielić dla kogoś innego zwycięstwo, a to jest wielka sprawa.

 

PZ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie