"Bombardier", czyli mistrz laamb. Kim jest rywal Mariusza Pudzianowskiego?

Sporty walki
"Bombardier", czyli mistrz laamb. Kim jest rywal Mariusza Pudzianowskiego?
fot. YouTube
"Bombardier" kontra "Pudzian" na KSW 59.

Serigne Ousmane Dia, znany lepiej jako „Bombardier”, będzie rywalem Mariusza Pudzianowskiego w walce wieczoru KSW 64. Senegalczyk miał być przeciwnikiem "Pudziana" na KSW 59, lecz wówczas pojedynek został anulowany w dniu gali. 44-latek jest legendą laamb, czyli senegalskich zapasów.

"Bombardier", zanim w 2018 roku zdecydował się spróbować swoich sił w MMA, szerszej publiczności dał się poznać jako mistrz senegalskich zapasów. Był dwukrotnym mistrzem świata w tej dyscyplinie sportu - w 2002 oraz 2014 roku. To właśnie Serigne Ousmane Dia ponad 18 lat temu zdetronizował słynnego Mohameda "Tysona" Ndao, dominatora tej odmiany zapasów w latach 90. 

Czym w ogóle są laamb? To senegalskie zapasy, których zasady przytacza portal afryka.org:

"Walki toczą się w ograniczonym kole i każdy zapaśnik stara się rzucić przeciwnika na ziemię. Przegrywa ten, którego wszystkie cztery kończyny będą równocześnie w kontakcie z ziemia, został przewrócony lub wyrzucony z koła. Trójka arbitrów decyduje o werdykcie. Nawet monitory telewizyjne są wykorzystywane w spornych sytuacjach" - czytamy na stronie poświęconej tej tematyce.

ZOBACZ TAKŻE: "Cichy Zabójca" i "Zgniatacz" zmierzą się na KSW 64


Zapaśnicy w Senegalu są idolami milionów kibiców, a za swoje występy zarabiają gigantyczne, jak na tamtejsze warunki, pieniądze - nawet 100 tysięcy dolarów za pojedynek. Stadiony piłkarskie, na których często organizowane są walki, wypełniają się po brzegi, a samo starcie poprzedzone jest licznymi występami czy tańcami. Śpiewy, gra na bębnach, pokazy taneczne zarówno zawodników, jak i towarzyszących im zespołów - to wszystko ma na celu wyprowadzenie rywala z równowagi i zyskanie sympatii wśród widzów.



Po latach występów w zapasach, w maju 2018 roku "Bombardier" zdecydował się spróbować swoich sił w MMA. W debiucie zmierzył się z innym niezwykle popularnym senegalskim zapaśnikiem, Amadou Papis Konezem, znanym lepiej jako "Rocky Balboa". Pojedynek trwał niewiele ponad minutę i zakończył się triumfem Ousmane Dia.



Kilkanaście miesięcy później ważący blisko 150 kilogramów "Bombardier" ponownie wszedł do klatki, rozbijając ciosami Dana Podmore'a, Anglika specjalizującego się w pojedynkach na gołe pięści. Jego bilans w zawodowym MMA jest więc idealny i wynosi 2-0 (2 KO). Nie ulega jednak wątpliwości, że występ przeciwko Pudzianowskiemu w walce wieczoru na gali KSW będzie największym wyzwaniem w jego karierze. 

 



- To groźny zawodnik, mistrz Senegalu w zapasach. Nie jest to styl wolny, nie jest klasyczny. To zapasy przypominające trochę MMA. Jest mistrzem w swojej dziedzinie. W MMA nie ma dużego doświadczenia, ale całe życie robił zapasy. Wielki chłop, wyższy ode mnie, walczymy w kategorii open - charakteryzował rywala Pudzianowski przed KSW 59.

 

Ostatecznie do polsko-senegalskiej walki na marcowej gali nie doszło. W dniu wydarzenia "Bombardier" doznał ataku wyrostka robaczkowego i trafił do szpitala. Starcie zostało odwołane, a KSW na ostatnią chwilę szukało zastępstwa. Finalnie do walki z "Pudzianem" stanął debiutujący w MMA Nikola Milanović. Serb przegrał z legendarnym strongmanem przez TKO w pierwszej rundzie. 

 

Po gali szefowie KSW podkreślali, że nie wykluczają, że w przyszłości ponownie spróbują zestawić Pudzianowskiego z Dią. Do pomysłu wrócili pół roku później przy okazji KSW 64. Pojedynek będzie walką wieczoru gali, która odbędzie się 23 października w łódzkiej Atlas Arenie. 

BS, mtu, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie