PGE Skra będzie miała nowego trenera?

Siatkówka
PGE Skra będzie miała nowego trenera?
Fot. Cyfrasport
Slobodan Kovać poprowadził Serbię do mistrzostwa Europy w 2019 roku

Obecny sezon nie jest wymarzonym, jeśli chodzi o wyniki siatkarzy PGE Skry Bełchatów. 10 porażek, 13 zwycięstw i szóste miejsce w tabeli to stan na dziś. Oczywiście wciąż wiele się może zmienić, prawdziwą wartość zespołu pokaże faza play-off PlusLigi. Wielkim wyzwaniem będzie też mecz Ligi Mistrzów z Zenitem Kazań. Bez względu na wyniki, spekulacje na temat nowego szkoleniowca na pewno nie umilkną.

Posada trenera Michała Mieszko Gogola wisiała na włosku, po tym, jak zespół przegrywał w lidze mecz za meczem, czasem z niżej notowanymi rywalami. Najgoręcej było w styczniu, po tym jak bełchatowianie polegli we własnej hali 1:3 z Treflem Gdańsk, 2:3 z Asseco Resovią i 0:3 z Jastrzębskim Węglem. To wtedy na meczach PGE zaczął pojawiać się były szkoleniowiec drużyny – obecnie selekcjoner żeńskiej reprezentacji Jacek Nawrocki.

 

Teraz oliwy do spekulacyjnego ognia dolali włoscy dziennikarze. Kilka portali z Półwyspu Apenińskiego rzuciło w poniedziałek newsa – Slobodan Kovać po tym sezonie wraca do Polski. Były szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla przymierzamy jest do roli trenera PGE Skry. Ile w tym prawdy? Trudno powiedzieć.

 

Klub z Bełchatowa na dziś nie zajmuje stanowiska – nie dementuje plotek. Trudno, by tuż przed rozpoczęciem najważniejszych meczów w sezonie prezes Piechocki oficjalnie zajmował się takimi sprawami. Tym bardziej, że od styczniowego przesilenia zespół gra dużo lepiej. Podopieczni Mieszko Gogola wygrali cztery mecze - fakt, że wśród rywali nie było gigantów PlusLigi. Do zakończenia sezonu zasadniczego Skra ma jeszcze do rozegrania trzy spotkania. 20 lutego zagra w Rzeszowie, 28 lutego podejmie VERVĘ Warszawa Orlen Paliwa, która według włoskich mediów... ma stracić po sezonie trenera Anastasiego, a na koniec zagra u siebie z MKS Będzin. 

 

Pod koniec stycznia, gdy Skra miała wspomnianą na wstępie serię porażek, prezes Piechocki, na łamach Przeglądu Sportowego mówił Kamilowi Drągowi: – Rozumiem, że obecność Jacka (Nawrockiego – przyp. red) na trybunach i nasze wyniki wywołują wiele spekulacji, ale zapewniam, że żadnych zmian w sztabie szkoleniowym nie ma. Korzystamy z doświadczenia i wiedzy Jacka, który dzieli się z nami swoimi przemyśleniami i pomysłami. Jest to jednak przyjacielska pomoc na zasadzie burzy mózgów (…). Zapewniam, że Nawrocki nie dołączył do sztabu Skry, a Gogol nie przestał być pierwszym trenerem zespołu. Nie będzie też zmian w kadrze zawodniczej – mówił wówczas prezes PGE Skry.

 

ZOBACZ TAKŻE: Puchar Polski siatkarzy. Terminarz i plan transmisji

 

Slobodan Kovać to bardzo solidna postać w świecie trenerskim. Od 2019 roku jest selekcjonerem reprezentacji Serbii. Zdobył z nią mistrzostwo Europy. Przez rok prowadził też Iran. To Kovać budował potęgę obecnej Perugii, pracując w niej w latach 2010-2016, dwa razy zdobywając z nią wicemistrzostwo Włoch. Miał też niezbyt długi epizod w PlusLidze. W poprzednim sezonie prowadził Jastrzębski Węgiel.

 

Obecnie pracuje w ostatniej drużynie włoskiej SuperLigi – Top Volley Cisterna. Objął ją w trakcie sezonu. Udało mu się wygrać zaledwie dwa mecze. Zapewne chętnie obejmie lepszy zespół. A gdyby potwierdziły się plotki, że do Skry ma wrócić Aleksandar Atanasijević, szanse trenera Serbii na objęcie bełchatowskiej drużyny pewnie był jeszcze wzrosły. 

Robert Małolepszy, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie