Marek Siderek: Mam nadzieję, że warunki będą optymalne dla wszystkich
Wielkimi krokami zbliżają się mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym. W Oberstdorfie nie zabraknie polskich skoczków, którzy powalczą o medale zarówno indywidualnie jak i w drużynie. Czego przed główną imprezą sezonu obawia się Marek Siderek? - Mam tylko nadzieję, że warunki w trakcie zawodów będą optymalne - przyznał dyrektor sportowy PZN w trakcie programu "Polskie Skocznie".
Podopieczni Michala Dolezala w najbliższy piątek - 26 lutego - rozpoczną rywalizację w MŚ w Obestdorfie. Tego dnia odbędą się kwalifikacje do sobotniego konkursu na skoczni normalnej. Tytułu będzie tam bronić Dawid Kubacki, który przed dwoma laty triumfował w Seefeld. Z jak najlepszej strony będą chcieli zaprezentować się również pozostali reprezentanci z Kamilem Stochem na czele.
- Zawodnicy są gotowi fizyczne, motoryczne i mentalnie. Aktualnie znajdują się w ostatniej fazie bezpośredniego przygotowania startowego. Liczymy, że włączą się do walki o medale oraz miejsca 1-8 w punktacji olimpijskiej - stwierdził Siderek.
ZOBACZ TAKŻE: Stefan Hula wygrał konkurs Pucharu Kontynentalnego w Brotterode
Dyrektor sportowy PZN wiąże również nadzieje, że podczas rywalizacji drużynowej wiatr nie będzie rozdawał kart.
- Reprezentacji, które będą chciały stanąć na podium mistrzostw świata jest sporo. Mam tylko nadzieję, że warunki w trakcie zawodów w Oberstdorfie będą optymalne dla wszystkich - podobnie jak miało to miejsce na skoczki normalnej w Rasnovie. Kiedy jeden zawodnik będzie miał natomiast słabsze warunki od rywali to nie skorzysta z prawa aerodynamiki i będzie na straconej pozycji. To są moje jedyne obawy - stwierdził.
Do tej pory polscy skoczkowie zdobyli trzy medale MŚ w konkursach drużynowych. Największy sukces osiągnęli w 2017 roku, kiedy zdobyli złoto w Lahti. Z kolei dwa lala później zajęli czwartą lokatę, przegrywając brąz z Japończykami. Jak będzie tym razem? Czy Biało-Czerwonym uda się wskoczyć na podium?
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
