NBA: Philadelphia 76ers wygrali czwarty raz z rzędu, ale stracili lidera

Koszykówka
NBA: Philadelphia 76ers wygrali czwarty raz z rzędu, ale stracili lidera
fot. PAP/EPA
Wygrana okupiona kontuzją. Philadelphia 76ers stracili Joela Embiida

Koszykarze Philadelphia 76ers odnieśli czwarte zwycięstwo z rzędu w lidze NBA. W piątek pokonali na wyjeździe Washington Wizards 127:101, ale kontuzji lewego kolana doznał lider "Szóstek" Kameruńczyk Joel Embiid.

Pierwszą kwartę zespół z Filadelfii wygrał 32:15, ale w drugiej lepsi byli "Czarodzieje" - 38:31. W drugiej połowie przyjezdni nie pozostawili złudzeń, kto zasłużył na triumf w tym spotkaniu, choć to właśnie na jej początku stracili Embiida.

 

 

Najskuteczniejszy w ekipie gości był Embiid - 23 punkty i siedem zbiórek, ale w połowie trzeciej kwarty doznał kontuzji nogi. Był to jego pierwszy występ po przerwie na kwarantannę; miał kontakt z osobą zakażoną koronawirusem. W meczu z Wizards - również z powodu izolacji - nie zagrał Ben Simmons.

 

Wśród stołecznych zawodników wyróżnili się Russell Westbrook - 25 pkt, osiem asyst, pięć zbiórek i Bradley Beal - 19 pkt.

 

Koszykarze 76ers z bilansem gier 26-12 zajmują pierwsze miejsce w Konferencji Wschodniej, a Wizards plasują się na 12. pozycji 14-22. W całej lidze "Szóstki" wyprzedzają tylko Utah Jazz 28-9 i Phoenix Suns 25-11.

 

ZOBACZ TAKŻE: "Słońca" świecą coraz mocniej. Kolejna wygrana Phoenix Suns

 

Drużyna Jazz tym razem pokonała Houston Rockets 114:99, do przerwy prowadząc różnicą 17 punktów. Ale wcale zwycięstwo nie przyszło łatwo, gdyż w ostatniej odsłonie rywalizacji "Rakiety" traciły już tylko cztery punkty (90:94). Do końca było ponad siedem minut. Od tego momentu gospodarze już kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie i utrzymywali korzystny dla siebie wynik.

 

W tym meczu wyróżnili się: Jazz - Donovan Mitchell 28 pkt, osiem asyst, siedem zbiórek, Rockets - Kevin Porter Jr 27 pkt, osiem asyst.

 

ZOBACZ TAKŻE: Trefl Sopot pokonał waleczny MKS

 

Gracze Indiana Pacers długo stawiali zacięty opór Los Angeles Lakers, ale ostatecznie przegrali z obrońcami tytułu 100:105.

 

Po trzech kwartach Pacers wygrywali 79:71, a prowadzenie stracili (90:91) na sześć i pół minuty przed ostatnią syreną po rzucie za trzy punkty Kyle'a Kuzmy. Po kilkudziesięciu sekundach Kuzma popisał się kolejną "trójką". Był on najlepszym koszykarzem w decydującej fazie meczu.

 

Łączny dorobek rezerwowego Kuzmy to 24 punkty i 13 zbiórek. Z kolei LeBron James miał 18 pkt i 10 asyst. W zespole rywali najskuteczniejsi byli Malcolm Brogdon 29 pkt, siedem zbiórek, sześć asyst i Domantas Sabonis 20 pkt, 14 zbiórek, osiem asyst.

 

W potyczce New Orleans Pelicans - Cleveland Cavaliers (116:82), w trzeciej odsłonie "Kawalerzyści" zdobyli zaledwie dziewięć punktów.

PAP, WŁ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie