PlusLiga: Trefl Gdańsk górą w pierwszym meczu ćwierćfinału play-off

Stawkę i ogromne emocje podkreśliły trzy pierwsze akcje meczu – trzy zepsute zagrywki. Później dla odmiany dwoma asami serwisowymi popisał się Mariusz Wlazły (4:1) i to właśnie kapitan "gdańskich lwów" dał swej drużynie sygnał do ataku. Gospodarze szybko odskoczyli na kilka oczek (10:5) i utrzymywali przewagę (14:8, 20:14). Pablo Crer wywalczył piłkę setową, a po chwili przestrzelony atak Artura Szalpuka dał gospodarzom decydujący punkt (25:18). Gdańszczanie lepiej prezentowali się w ataku, a brylował Wlazły, który skończył 5/6 piłek.

 

Zobacz także: PGE Skra Bełchatów – Asseco Resovia. Gdzie obejrzeć mecz?

 

Druga odsłona była nieco bardziej wyrównana od poprzedniej. Gospodarze znów odskoczyli w środkowej części seta. Błysnął Karol Urbanowicz, który w krótkim odstępie czasu popisał się dwoma punktowymi blokami i dwoma atakami (15:11), a później dołożył jeszcze asa serwisowego (18:13). Verva nawiązała jeszcze walkę dzięki skutecznej grze Jana Króla, ale końcówka należała do gdańszczan. Trefl odskoczył przy dobrych zagrywkach Wlazłego (24:19), a wynik seta ustalił błąd serwisowy przyjezdnych (25:20).

 

Na początku trzeciego seta asem serwisowym popisał się Wlazły (4:1), jednak Verva szybko się przebudziła i trzy skuteczne ataki Szalpuka odwróciły wynik (5:6). Rozpoczęła się wyrównana walka obu ekip, ale po dwóch błędach rywali i asie serwisowym Bartosza Kwolka przewagę uzyskali goście (13:16). Mimo zabiegów gdańszczan, zdołali oni utrzymać ją do końca. Skuteczny atak Króla przyniósł ekipie ze stolicy piłkę setową, a w kolejnej akcji siatkarze Vervy zablokowali atak Wlazłego (21:25).

 

Goście udanie rozpoczęli czwartą partię (6:8), gdańszczanie odpowiedzieli jednak serią pięciu wygranych akcji (11:8). W środkowej części seta oglądaliśmy walkę punkt za punkt, a wynik oscylował wokół remisu. Gospodarze odskoczyli na trzy oczka po dwóch asach serwisowych Moritza Reicherta (20:17). To był kluczowy moment, bo tej straty przyjezdni nie zdołali już odrobić. Reichert skutecznym atakiem wywalczył piłkę meczową (24:21), rywale obronili się w następnej akcji, ale w kolejnej Crer wywalczył decydujący punkt (25:22).

 

Najwięcej punktów: Moritz Reichert (19), Mariusz Wlazły (18), Bartłomiej Lipiński (14), Pablo Crer (11) – Trefl; Jan Król (18), Artur Szalpuk (16), Bartosz Kwolek (14), Piotr Nowakowski (11) – Verva. MVP: Moritz Reichert (16/29 = 55% skuteczności w ataku + 3 asy serwisowe).

 

Rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw. Mecz numer dwa zostanie rozegrany w sobotę 27 marca w Warszawie. Ewentualne trzecie starcie – 30 lub 31 marca w Ergo Arenie. Zwycięzca tej pary zagra w półfinale z lepszą ekipą z rywalizacji Jastrzębski Węgiel – Aluron CMC Warta Zawiercie.

 

 

Trefl Gdańsk – Verva Warszawa Orlen Paliwa 3:1 (25:18, 25:20, 21:25, 25:22)

 

Trefl: Moritz Reichert, Pablo Crer, Mariusz Wlazły, Bartłomiej Lipiński, Karol Urbanowicz, Marcin Janusz – Maciej Olenderek (libero) oraz Bartosz Pietruczuk, Bartłomiej Mordyl, Kewin Sasak. Trener: Michał Winiarski.

Verva: Jan Król, Igor Grobelny, Andrzej Wrona, Angel Trinidad De Haro, Bartosz Kwolek, Piotr Nowakowski – Damian Wojtaszek (libero) oraz Artur Szalpuk, Michał Kozłowski, Michał Superlak. Trener: Andrea Anastasi.

 

Stan rywalizacji do dwóch zwycięstw: 1-0 dla Trefla.

Przejdź na Polsatsport.pl