"Mateusz Klich był totalnie zaskoczony. Jego zmiennik musi być tak samo dobry jak on"
W środowy poranek potwierdził się czarny scenariusz. Rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski poinformował, że Mateusz Klich otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa. Oznacza to, że pomocnik nie zagra w najbliższych meczach reprezentacji Polski. - Był totalnie zaskoczony. Będzie go nam brakowało. Jego zmiennik zdaje sobie sprawę, że musi być tak samo dobry, jak on - powiedział prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek.
Piłkarze Leeds United został już odizolowany od reszty graczy i poddał się kwarantannie. Nie odczuwa żadnych objawów.
- Szkoda nam Klicha, bo czuje się on znakomicie. W jego teście na obecność koronawirusa stwierdzono gen N, który występuje w mutacji brytyjskiej. Piłkarz był totalnie zaskoczony. Będzie go nam brakowało. Jego zmiennik musi sobie zdawać sprawę, że musi być tak samo dobry - stwierdził Boniek.
ZOBACZ TAKŻE: Rzecznik PZPN: Mateusz Klich zakażony koronawirusem
W najbliższych dniach reprezentację Polski czekają trzy spotkania w ramach eliminacji do MŚ w Katarze. Najbliższym rywalem będą Węgrzy, z którymi spotkamy się w czwartek na Puskas Arenie w Budapeszcie. Prezes PZPN liczy na dobrą dyspozycję "Biało-Czerwonych".
- Żyjemy w trudnych czasach. Obecnie laboratoria decydują, którzy piłkarze wychodzą na boisko. My natomiast zrobiliśmy wszystko to, co trzeba było zrobić. Możemy mieć tylko nadzieję, że ta reprezentacja będzie dawała wielką satysfakcję kibicom - dodał.
- Zawsze doceniamy klasę przeciwnika. Zdajemy sobie jednak sprawę, że do zwycięstwa potrzebny jest dobrze zagrany mecz. Do Budapesztu jedziemy z nadziejami, że będzie to solidnie wyglądało - przyznał prezes.
