NBA: Cenna wygrana Nuggets w Los Angeles

Koszykówka
NBA: Cenna wygrana Nuggets w Los Angeles
fot. PAP
Denver Nuggets nadspodziewanie łatwo pokonali na wyjeździe Los Angeles Clippers 101:94.

W świetnej formie są ostatnio koszykarze Denver Nuggets, którzy wygrali 13 z minionych 16 spotkań w lidze NBA. Tym razem nadspodziewanie łatwo pokonali na wyjeździe Los Angeles Clippers 101:94.

Nuggets nawet przez moment nie przegrywali w tym spotkaniu. Po pierwszej kwarcie prowadzili 31:20, a później ich przewaga sięgnęła 18 punktów. Co prawda w ostatniej części gry Clippers w dużej mierze zniwelowali stratę, ale przyjezdni z Denver na więcej im nie pozwolili.

 

Nuggets do wygranej poprowadził Jamal Murray, który uzyskał 23 punkty i osiem zbiórek. Nieco słabiej niż zwykle zagrał natomiast Nikola Jokic. Serb miał 14 punktów oraz po siedem zbiórek i asyst.

 

- Nikola nie zagrał słabo, ale nie był to poziom, do którego przyzwyczaił nas w ostatnich kilkunastu spotkaniach - ocenił trener Nuggets Mike Malone.

 

Wśród pokonanych najlepszy był Kawhi Leonard - 24 pkt i 12 zbiórek.

 

ZOBACZ TAKŻE: NBA: Debiut i kontuzja Andre Drummonda w Los Angeles Lakers

 

Nuggets mają bilans 30 zwycięstw oraz 18 porażek i zajmują piąte miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej. Taki sam dorobek mają znajdujący się na czwartej pozycji broniący tytułu Los Angeles Lakers, a Clippers (32-18) są na trzecim miejscu. Prowadzi Utah Jazz (36-11), przed Phoenix Suns (33-14).

 

Na Wschodzie natomiast liderem jest ekipa Brooklyn Nets (34-15). Nowojorczycy minionej nocy rozbili we własnej hali Charlotte Hornets 111:89. Nets już po pierwszej kwarcie mieli 21 punktów przewagi, a potem kontrolowali wydarzenia na parkiecie.

 

Nets mają w składzie tak wiele gwiazd, że nawet absencja Kevina Duranta i Jamesa Hardena nie jest problemem. Kyrie Irving zapisał na swoim koncie 15 pkt i 11 zbiórek, a 21 pkt dołożył Jeff Green.

 

W ekipie Hornets nikt nie zdobył więcej niż 13 punktów. "Szerszenie" miały niespełna 35-procentową skuteczność rzutów z gry.

 

- W ofensywie nie potrafiliśmy nawet na moment załapać rytmu, a w obronie też grało nam się bardzo ciężko - przyznał trener James Borrego.

PN, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie