Włoskie media o Hurkaczu i Sinnerze: Ten finał nie jest ich ostatnim ani największym w karierze

Tenis
Włoskie media o Hurkaczu i Sinnerze: Ten finał nie jest ich ostatnim ani największym w karierze
fot. PAP
Hubert Hurkacz znalazł się pod lupą włoskich mediów.

Nie milkną echa triumfu Huberta Hurkacza w turnieju ATP Masters 1000 w Miami. Polski zawodnik pokonał w finale reprezentanta Włoch, Jannika Sinnera. Dziennikarze z Półwyspu Apenińskiego komplementują wrocławianina i z lekkim przymrużeniem oka postanowili przybliżyć rodakom jego sylwetkę.

Włoski portal Ubitennis.com zaznaczył, że we Włoszech mało kto wierzył, że Hurkacz awansuje do finału. Wielu spodziewało się, że rywalem Sinnera w walce o triumf na amerykańskiej ziemi będzie Andriej Rublow z Rosji.

 

"Cała Italia oczekiwała triumfu Sinnera, traktując go jak Mesjasza włoskiego tenisa" - możemy przeczytać w artykule, co jedynie potwierdza jakie oczekiwania wobec zaledwie 19-letniego zawodnika mieli fani tego sportu we Włoszech.

 

Możemy także znaleźć historię dwóch ulicznych sprzedawców, którzy również byli pewni, że ich rodak okaże się lepszy od Polaka. Autor artykułu opisuje ich dialog po półfinałowym starciu Hurkacza z Rublowem.

 

- Antonio, czy Rosjanin wygrał wczoraj wieczorem? Zasnąłem w połowie pierwszego seta.
- Coś ty! Polak wygrał! Ma więcej umiejętności niż włosów na głowie.
- A to cwaniak. Trochę się go obawiam.
- Spokojnie Gennaro. Jannik połknie go jak drożdżówkę. Jego backhand jest obiektem zazdrości samego Boga Ojca!

 

Włoscy dziennikarze zaznaczyli także, że Polska to kraj, który może pochwalić się wieloma sportowymi sukcesami, ale akurat w tenisie wygląda to... ubogo.

 

"To dopiero drugi raz, kiedy polski zawodnik zagra w finale Masters 1000. Od początku ery Open tylko siedmiu zawodników znalazło się w setce rankingu:

 

Fibak 10., Janowicz 14., Hurkacz 37., Kubot 47., Łukacz 64., Majchrzak 83., Przysiężny 57.

 

Troszeczkę lepiej wygląda to u pań:

 

A. Radwańska 2., Świątek 15., U. Radwańska 29., Grzybowska 30., Domachowska 37., Linette 42., Olsza 72.

 

Jeżeli Hurkacz pokona Sinnera, awansuje na najwyższe w karierze miejsce w rankingu - 16" - pisali przed decydującym starciem Włosi.

 

Ponadto w artykule na Ubitennis.com dziennikarze z Italii przypomnieli największe sukcesy wrocławianina, podkreślając, że po słabszych występach w ostatnich tygodniach, nikt nie stawiał go w roli faworyta w turnieju na Florydzie.

 

"Okazało to się błędem, ponieważ pokonał Kudle, Szapowalowa, Raonicia, Tsisipasa i Rublowa, a więc odpowiednio numer 11,19,5 i 8 światowego rankingu".

 

Włosi komplementują Polaka, pisząc, że to niesamowicie trudna droga i wielokrotnie triumfatorzy wielkoszlemowych zmagań mieli lżejszą drabinkę do przejścia.

 

Zobacz także: Tomaszewski o sukcesie Hurkacza: Brak mi słów

 

Co jeszcze można przeczytać we włoskich mediach? Otóż podkreślono jak wielcy gracze wygrywali wcześniej turniej ATP w Miami i że zwycięzca zarobił ćwierć miliona euro.

 

Włosi zaznaczają także, że Hurkacz prywatnie przyjaźni się z Sinnerem. Obaj mieli okazję grać wspólnie w deblu.

 

Włoski portal cytuje dziennikarza i komentatora Polsatu Sport, Tomasza Tomaszewskiego, który scharakteryzował Hurkacza jako zawodnika "stonowanego, ale genialnego".

 

Włosi także odnieśli się do... diety Hurkacza. "Niespodzianką jest to, że Hubert od kilku lat przeszedł na dietę wegańską. W naszej kulturze ciężko wyobrazić sobie sportowca mającego prawie dwa metry wzrostu, który odżywia się głównie owocami i warzywami" - skwitowali.

 

Na koniec możemy przeczytać, że Hurkacz to bardziej doświadczony zawodnik od Sinnera, dysponujący lepszym serwisem. Jako konkluzję Włosi napisali:

 

"To dwaj zawodnicy, o których śmiało można powiedzieć, że ten finał nie jest ich ostatnim ani największym w karierze". I trudno się z tym nie zgodzić. Być może jesteśmy świadkami początku rywalizacji dwóch wspaniałych zawodników. Rywalizacji, która może trwać długie lata i którą pasjonować będzie się cały świat.

 

Krystian Natoński, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie