W Oklahomie wraca waga ciężka! Transmisja w Polsacie Sport
Nie tylko świetnie zapowiadająca się walka o pas mistrza świata wagi półciężkiej WBO pomiędzy jedynym pięściarzem w historii, który znokautował Bernarda Hopkinsa, Joe Smithem Jr (26-3, 21 KO) i byłym challengerem do pasa w wyższej kategorii, Rosjaninem Maximem Własowem (45-3, 26 KO) przyciąga uwagę fanów (transmisja w Polsat Sport) podczas gali "Top Rank" w Oklahomie. Na ringu pojawią się też mocno bijący "ciężcy": Nigeryjczyk Efe Ajagba (14-0, 11 KO) i 21-letni Jared Anderson (8-0, 8 KO) z USA.
Smith Jr i Własow: szacunek na konferencji
Na konferencji prasowej walki Smith Jr kontra Własow, kultura była zachowana, obaj pięściarze docenili umiejętności przeciwnika. "Byłem w 100 procentach gotowy na walkę już w lutym, ale nie ma sprawy - miałem czas nacieszyć się ślubem, teraz jestem ponownie gotowy. Wiem, czego się spodziewać: on jest agresywnie walczącym pięściarzem, ze sporym doświadczeniem, ale jestem dobrze przygotowany, gotowy dać z siebie wszystko i wygrać. Zostanie mistrzem świata, moment, kiedy słyszysz słowa... i nowy mistrz - to będzie wspaniałe uczucie. Pracowałem na to od piętnastego roku życia" - mówił Smith Jr.
Jego rosyjski rywal podkreślał przede wszystkim, że zdaje sobie sprawę z wielkiej szansy: "Czuję się jak młody, bardzo podekscytowany pięściarz, bo ten pojedynek to dla mnie wielka szansa i zarazem odpowiedzialność. Potraktowałem przygotowania naprawdę serio, oglądałem wiele jego walk, ale nie lubię mówić o mocnych i słabych stronach przeciwników. Nie chcę mówić o strategii, czy planach na walkę ze Smithem" - skomentował pytania dziennikarzy Maxim Własow.
Według bukmacherów, faworytem walki (3 do 1) jest Smith Jr, a Rosjaninowi nie dają dużych szans przede wszystkim z jednego powodu - według analityków Rosjanin bije często, ale bije słabo i mało trafia. Patrząc na statystyki, Własow zadaje o prawie dwadzieścia więcej ciosów na rundę niż Amerykanin (62 do 42), ale trafia zaledwie siedemnaście procent z nich, czyli tylko połowę tego, co przeciętna w wadze półciężkiej. W boksie nie ma żadnych gwarancji, a Własow nie przestraszy się mocnych ciosów, bo przecież bił się w kategorii junior ciężkiej, gdzie rywale ważą dziesięć - lub więcej - kilogramów niż Smith Jr.
Efe Ajagba czy Jared Anderson: który lepszy?
Kibice boksu pewnie chcieliby poznać odpowiedź na to pytanie, ale szybko się takiej walki nie doczekają - jeśli kiedykolwiek. Obaj pięściarze walczą dla Boba Aruma (Ajagba przeszedł z kontrolowanego przez Al’a Haymona Premier Boxing Champions), obaj są niepokonani i ciągle uczą się tego boksu na najwyższym poziomie. W Oklahomie, przed walką Smith Jr - Własow zobaczymy najpierw Jareda Andersona, którego rywalem będzie dziewięć lat starszy Jeremiah Karpency (16-2, 6 KO). Karpency ma być dla "Real Big Baby" testem, czy potrafi pokonać przed czasem przeciwnika, którego jedyne dwie porażki w karierze, przez KO, są z pięściarzami na razie wyżej cenionymi niż Anderson - z Oscarem Rivasa i Siergiejem Kuźminem.
ZOBACZ TAKŻE: Babilon Boxing Show - wyniki i skróty walk
"Za każdym razem jak wychodzę na ring, chcę nokautować - bo to waga ciężka, tego oczekują kibice. Nic się nie zmieni w walce z Karpencym" - mówi 21-latek, który jeszcze nigdy nie musiał czekać na werdykt sędziów punktowych.
Przynajmniej na papierze, trenujący w Teksasie Nigeryjczyk Efe Ajagba powinien być pięściarzem, o którym wiemy więcej: jest cztery lata starszy od Andersona, znacznie wyżej sklasyfikowany w rankingach, ale jakby stanął w pięściarskim rozwoju. Wymęczone w ostatnim pojedynku punktowe zwycięstwo ze słabym Jonathanem Rice, zmiana trenera - Ajagba ma potencjał, ale musi go udowodnić. Jak? Bez problemu pokonując w sobotnią noc czterdziestoletniego Briana Howarda (15-4, 12 KO). Każde inne zwycięstwo niż przez nokaut, będzie dla Ajagby porażką.
Transmisja gali Smith Jr. - Własow od godz. 4.00 w nocy z soboty na niedzielę w Polsacie Sport
Przejdź na Polsatsport.pl