Łukasz Broź wrócił na boisko po ciężkiej kontuzji. Teraz gra z bratem w III lidze

Piłka nożna
Łukasz Broź wrócił na boisko po ciężkiej kontuzji. Teraz gra z bratem w III lidze
fot. Cyfrasport
Łukasz Broź przez pięć lat grał w Legii Warszawa.

Łukasza Brozia kibicom w Polsce, przedstawiać nie trzeba, zwłaszcza tym śledzącym Ekstraklasę. Pod koniec 2019 roku ówczesny gracz Śląska Wrocław zerwał więzadła w kolanie. Ten ciężki uraz przekreślił jego karierę w klubie ze stolicy Dolnego Śląska. Broź nie chciał jednak rezygnować z futbolu i niedawno wrócił na murawę. Aktualnie 3-krotny reprezentant Polski występuje w III lidze, grając w KS Kutno. 35-latek szatnię dzieli ze swoim bratem Mateuszem, który jest napastnikiem beniaminka III ligi.

Broź swój ostatni mecz w Ekstraklasie rozegrał 8 listopada 2019 roku. W Łodzi (właśnie w klubie z tego miasta Broź wypłynął na szerokie wody) jego ówczesny zespół - Śląsk wygrał z ŁKS-em 1:0. Zanim doznał poważnego urazu, który wykluczył go z gry był absolutnie kluczową postacią wrocławian. W 15 meczach w sezonie 2019/20 strzelił trzy gole (z czego dwa w meczu z Lechem Poznań 3:1) oraz zaliczył asystę.

 

Od tamtej pory pochodzący z Giżycka zawodnik walczył o powrót do pełni zdrowia i na boisku. Długa i żmudna rehabilitacja sprawiła, że tamten sezon miał już z głowy. Po wygaśnięciu kontraktu odszedł ze Śląska i tym samym opuścił Ekstraklasę po ponad dekadzie, w której grał nieprzerwanie właśnie przez 10 lat. Z kolei łącznie podczas swojej kariery Broź zaliczył 12 sezonów w krajowej elicie.

 

ZOBACZ TAKŻE: Polak ulubieńcem Sa Pinto. Nad Bosforem współpraca polsko-portugalska układa się wzorowo

 

Najdłużej Broź był związany z Widzewem, bo aż przez siedem lat. Do Łodzi trafił jako 20-latek przed sezonem 2006/07 z Kmity Zabierzów i niemal od razu wskoczył do składu ekstraklasowego wówczas Widzewa. Pół roku później do klubu z alei Piłsudskiego 138, trafił jego brat - Mateusz z rezerw Wisły Kraków. Rodzeństwo pochodzące z Giżycka, wspólnie występowało w Widzewie przez dwa lata, ale młodszy z braci Broź, który występuje na pozycji napastnika, nie zrobił kariery w zespole 4-krotnego mistrza Polski.

 

Co innego Łukasz, który przez siedem lat był podstawowym zawodnikiem, czy to w Ekstraklasie, jak i na jej zapleczu (przez dwa lata Broź grał z Widzewem w 1 lidze). W sezonie 2012/13 wychowanek ABC Bagbud Giżycko zapracował na transfer życia. W 28 meczach, w których prawy obrońca strzelił aż 8 goli w lidze (co prawda, aż sześć z rzutów karnych), przykuł uwagę również ówczesnego selekcjonera reprezentacji Polski - Waldemara Fornalika. Jako zawodnik Widzewa zadebiutował w drużynie narodowej. Jako widzewiak zagrał dwa razy w kadrze pod wodzą trenera Fornalika - z Macedonią Północną (4:1) zaliczył asystę, a także z Rumunią (4:1). W obu tych towarzyskich meczach zagrał po 90 minut.

 

Po swoim najlepszym okresie w karierze (180 meczów/11 goli/13 asyst dla Widzewa) przeszedł do Legii, z którą seryjnie zdobywał trofea. W stołecznym klubie przez pięć lat rozegrał prawie 150 spotkań i cztery razy zdobył mistrzostwo Polski oraz trzykrotnie świętował triumf w Pucharze Polski. W każdym sezonie z warszawskim zespołem wygrywał co najmniej jedno trofeum, a dwukrotnie wraz z kolegami z Łazienkowskiej 3 zdobywał dublet.

 

Starszy z braci Broź w Legii rozegrał 148 meczów, w których strzelił cztery gole oraz zapisał na swoim koncie 17 asyst. Po bardzo udanych pięciu latach w stolicy, doświadczony obrońca przeniósł się do Śląska. We Wrocławiu spędził dwa lata, ale ostatnie pół roku zamiast na boisku, przebywał w gabinetach lekarskich, gdzie przechodził rehabilitację. W ekipie ze stolicy Dolnego Śląska, "Broziu" wystąpił 40 razy (3 gole/4 asysty).

 

Po wygaśnięciu kontraktu z klubem z Dolnego Śląska, wydawało się, że ktoś taki, jak Broź bez trudu znajdzie klub przynajmniej na zapleczu Ekstraklasy. Mówiło się, że Broź może dołączyć do przedstawiciela Fortuna 1 Ligi. Przebywał bowiem na testach w GKS-ie Bełchatów, ale ostatecznie do "Brunatnych" nie trafił.

 

Koniec końców i ku wielkiemu zdziwieniu kibiców, 35-latek pod koniec lutego związał się z beniaminkiem III ligi grupy 1 - KS-em Kutno. Z kolei 1 marca dołączył do niego jego brat i po raz czwarty w karierze rodzeństwo ma okazję występować wspólnie w jednej drużynie. W juniorach grali razem w dwóch klubach z rodzinnego miasta - ABC Bagbud Giżycko i Mamry Giżycko, następnie we wspomnianym Widzewie, a teraz drogi braci zeszły się w Kutnie.

 

 

KS Kutno to siódmy klub w karierze Łukasza. Natomiast Mateusz zmienia pracodawców jak rękawiczki. Niespełna 33-latek dołączając do beniaminka III ligi już po raz osiemnastym zmienił barwy klubowe. Broź - napastnik, który w Ekstraklasie rozegrał 9 meczów w barwach Widzewa miał podczas swojej przygody z piłką 17 klubów, choć zmienił je osiemnaście razy, gdyż w sezonie 2014/15 zrobił drugie podejście do gry w łódzkim klubie. Było ono jednak równie nieudane, co pierwsze. W 10 meczach ówczesnej Nice 1 Ligi nie strzelił żadnego gola i po sezonie odszedł do Puszczy Niepołomice.

 

Na razie bracia Broź rozegrali po cztery mecze w nowej drużynie. Wspólnie wystąpili zaś w dwóch spotkaniach w ekipie z Kutna. Czas pokaże, czy przygoda braci pochodzących z miasta położonego pomiędzy jeziorami Kisajno i Niegocin, nie zakończy się wraz z końcem czerwca. Znając zamiłowanie Mateusza do częstych zmian barw klubowych jest to bardzo możliwe. Z kolei Łukasz być może w III-ligowcu zakotwiczy na dłużej.

Adrian Janiuk, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Izrael - Islandia. Skrót meczu

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie