Phil de Fries: Mój prezent jest idealny dla dzieci oraz Tomka Narkuna

Sporty walki
Phil de Fries: Mój prezent jest idealny dla dzieci oraz Tomka Narkuna
fot. Polsat Sport
Phil de Fries na moment po ważeniu miał kapitalny humor.

- Prezent, który wręczyłem Tomkowi Narkunowi podczas ważenia nadaje się idealnie dla dzieci oraz niego samego... - powiedział Phil de Fries, który podczas ważenia przed galą KSW 60 wręczył "Żyrafie" książkę pt. "Zapasy dla żółtodziobów". Obaj zawodnicy zmierzą się w sobotę w walce wieczoru, której stawką będzie mistrzowski pas kategorii ciężkiej.

Igor Marczak: Jakiego rodzaju książkę wręczyłeś Tomaszowi Narkunowi?

 

Phil de Fries: Była to książka do nauki walki w parterze pt. "Zapasy dla żółtodziobów", napisana dla nieco mniej błyskotliwych ludzi, więc powinien sobie poradzić...

 

W magazynie sportów walki Koloseum powiedziałeś, że IQ twojego przeciwnika nie jest zbyt wysokie...

 

Dokładnie tak... Ta książka jest idealna dla dzieci oraz Tomka Narkuna.


ZOBACZ TAKŻE: Tomasz Narkun o książce od De Friesa: Nie wiem, co to było

 

Co sądzisz o trash talku między tobą a Tomkiem?

 

Nigdy w swojej zawodowej karierze nie uciekałem się do tego typu zagrywek, zawsze szanowałem przeciwników i tak samo było przed moją pierwszą walką z Narkunem. Teraz to on nie wytrzymał ciśnienia i uciekł się do trash talku, ale nie wiem czemu to zrobił, bo jest w tym tragiczny... Niby chce być śmieszny, ale za każdym razem sam wystawia się na pośmiewisko i dostaje pocisk...

 

W czym czujesz się dużo lepszy od swojego rywala?

 

Nie mogę odebrać Tomkowi tego, że potrafi się bić. Na pewno jest w stanie mnie poddać lub znokautować, jeżeli pozwolę sobie na niechlujność. Różnica między nami polega jednak na tym, że on może ze mną wygrać tylko w przypadku, gdy to ja popełnię jakieś kardynalne błędy. Ja z kolei jestem w stanie zmusić go do tych błędów.

 

Widzę, że jesteś w znakomitej formie i humor ci dopisuje...

 

O tak, muszę powiedzieć, że o ile nigdy wcześniej nie wchodziłem w pyskówki przed walką, to tym razem niesamowicie mi się to podobało i poprawiło mi humor. Być może teraz za każdym razem będę obrzucał się mięsem z rywalami? Nieee... za bardzo ich lubię i szanuję.

 

Do walki pozostały 24 godziny. Jak zamierzasz je spędzić?

 

Po ważeniu zamierzam wykorzystać to, że jestem nieco nakręcony i pójdę zrobić jakiś trening. Później zjem dobrą kolację w towarzystwie mojej ekipy, pogramy w Mario Kart (seria gier wyścigowych, w której występują postaci ze świata Mario Bros - przyp. red.), obejrzymy jakiś film i pójdziemy spać.

 

Przygotowałeś na Tomka jakąś specjalną taktykę?

 

Taką samą, jak ostatnim razem! Będę dążył do obalenia, a gdy już nie będzie mógł wstać, będę wyprowadzał ciosy z góry. Jestem od niego większy, więc zamierzam z tego korzystać.

 

ZOBACZ TAKŻE: Czy Narkun sprawdzał swoje IQ? "Kłócenie się z nim, to jak rozmowa z 10-latkiem"

 

Co zobaczyłeś w jego oczach podczas ważenia?

 

Jest niesamowicie zestresowany! Gość, który był najgłośniejszy ze wszystkich, jest teraz najbardziej wystraszony. Strasznie mnie też nudził, dlatego wykonałem gest ziewania.

 

 

Transmisja KSW 60 w systemie PPV.

Igor Marczak, AŁ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie