Serie A: Klub Arkadiusza Recy spadł z ligi

Piłka nożna
Serie A: Klub Arkadiusza Recy spadł z ligi
fot. PAP
Klub Arkadiusza Recy spadł do Serie B.

Piłkarze Interu Mediolan po wyjazdowym zwycięstwie nad Crotone 2:0 mogą zacząć przyjmować gratulacje za zdobycie tytułu mistrza Włoch. Oficjalnie przełamanie dziewięcioletniej hegemonii Juventusu może nastąpić już w niedzielę.

Inter, który na 19. w historii "scudetto" czeka od 2010 roku, w sobotę spełnił jeden z dwóch warunków, by w ten weekend świętować mistrzostwo - pokonał zamykające tabelę Crotone.

 

Ekipa beniaminka, która w sobotę straciła szanse na utrzymanie, długo stawiała zacięty opór, choć dwukrotnie w pierwszej połowie - po strzałach Romelu Lukaku i Lautaro Martineza - ratował ją słupek. W 69. minucie prowadzenie gościom dał Christian Eriksen. Duński rezerwowy, który na boisku pojawił się chwilę wcześniej, płaskim strzałem z linii pola karnego pokonał bramkarza miejscowych. Tuż przed końcowym gwizdkiem wynik ustalił Marokańczyk Achraf Hakimi.

 

ZOBACZ TAKŻE: Juventus szykuje gigantyczną rewolucję! Możliwa wymiana gwiazd

 

W podstawowej jedenastce zespołu gospodarzy spotkanie rozpoczął Arkadiusz Reca, ale w 38. minuty musiał opuścić plac gry. Jak podała "La Gazzetta dello Sport" powodem zmiany był uraz mięśniowy reprezentanta Polski.

 

"Nerazzurri" odnieśli 25. zwycięstwo w sezonie i wobec tylko dwóch porażek (ostatnia 6 stycznia) z dorobkiem 82 punktów wyraźnie prowadzą w tabeli. Mają obecnie 14 punktów przewagi nad Atalantą, która w niedzielę zagra na wyjeździe z ósmym w tabeli Sassuolo, które wygrało cztery poprzednie spotkania. Jeśli ekipa z Bergamo, która w poprzednich siedmiu kolejkach straciła tylko dwa punkty, nie wygra, to piłkarze i kibice Interu będą mogli świętować zdobycie mistrzostwa. Na cztery kolejki przed zakończeniem sezonu przewaga mediolańczyków będzie w takim przypadku wynosić co najmniej 13 punktów.

 

 

"Drużyna trenera Antonio Conte wzięła to, po co przyjechała do Crotone. Scudetto już niemal pewne, brakuje może centymetra. Teraz tylko matematyka - wystarczy, że Atalanta straci punkt w niedzielę i wszystko będzie rozstrzygnięte" - podsumował największy sportowy dziennik Italii.

 

Od 2012 roku w Serie A triumfował nieprzerwanie Juventus. Zespół Wojciecha Szczęsnego jest czwarty z 66 pkt, ale jeszcze w sobotę może stracić to miejsce na rzecz mającego taki sam dorobek Milanu, który od 20.45 grać będzie z otwierającym strefę spadkową Benevento Kamila Glika.

 

Pozostałe mecze 34. kolejki w niedzielę i poniedziałek.

BS, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie