Kamil Grosicki zmienia klub! Polak zdradził swoje plany

Piłka nożna
Kamil Grosicki zmienia klub! Polak zdradził swoje plany
fot. Cyfrasport
Gdzie trafi Kamil Grosicki?

Przed nami kolejny odcinek sagi transferowej związanej z Kamilem Grosickim. Doświadczony reprezentant Polski po zakończonym sezonie opuści szeregi West Bromwich Albion, dla którego rozegrał w obecnej kampanii 2020/2021 zaledwie pięć oficjalnych meczów. Sam zainteresowany zdradził plany na najbliższą przyszłość.

O transferach Grosickiego - tych udanych, ale również tych zakończonych fiaskiem, informowano już wielokrotnie. Przenosiny często były okraszone niebywałymi historiami i odbywały lub miały odbywać się w ostatnich minutach przed zamknięciem okienka. Nie może zatem dziwić, że każda zmiana barw klubowych przez 32-letniego pomocnika jest dużym wydarzeniem dla mediów oraz kibiców.

 

Czy tym razem będzie podobnie? Wszystko wskazuje na to, że tak, ponieważ według doniesień portalu WP Sportowe Fakty, Grosicki znowu ma "na tapecie" kilka różnych kierunków, lecz prawdopodobnie jego losy poznamy dopiero za jakiś czas.

 

Zobacz także: Łukasz Piszczek w Legii Warszawa? Plany mistrza Polski robią wrażenie

 

- Mam telefony z krajów arabskich, Ameryki oraz Turcji. Sądzę, że z klubami z tych krajów będę rozmawiał. Moja przygoda w West Bromwich Albion dobiega końca i będę wolnym zawodnikiem - powiedział Grosicki w wywiadzie dla swojego sponsora - firmy "Solektro".

 

W zimowym okienku transferowym nie brakowało doniesień o możliwym powrocie "Grosika" do Polski, a konkretnie do Legii Warszawa. - Na razie będę skupiał się na grze za granicą. Może kiedyś wrócę do Polski. Chciałem w styczniu, ale nie udało się - przyznał.

 

Grosicki występował w takich klubach jak turecki Sivasspor, francuskie Stade Rennes oraz angielski Hull City. W reprezentacji rozegrał 83 mecze i strzelił 17 goli.

KN, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie