Robert Lewandowski: Młodzi Niemcy trzymają kciuki za pobicie rekordu

"Gdybym był selekcjonerem, powołałbym Grosickiego"

Lewandowski, który od 11 lat gra w Bundeslidze, stał się już ikoną tych rozgrywek. Pobił wiele rekordów i od lat zdobywa korony króla strzelców. Jego postrzeganie jako Polaka za granicą zmieniło się bardzo, odkąd został kluczowym graczem Borussii, a następnie Bayernu.

- Pamiętam bardzo dobrze, jak zdobywałem pierwsze mistrzostwo Niemiec z Borussią Dortmund. Pamiętam świętowanie na ulicach z kibicami. Przypominam sobie, że wtedy Polacy mieszkający w Niemczech rozmawiali z nami po niemiecku, niechętnie przyznając się do znajomości języka polskiego. Z biegiem czasu to się zmieniło, Polacy pracujący za granicą są dumni z naszych osiągnięć. Wiem, że niektórzy podchodzą do tego historycznie, ale ja wszystkich traktuje równo. Robię swoje i staram się być lepszym – powiedział.

ZOBACZ TAKŻE: Nieobecni w polskiej kadrze. Oni nie zagrają na EURO 2020 (ZDJĘCIA)

W sobotę 22 maja Bayern zagra ostatni mecz ligowy w tym sezonie. Rywalem piłkarzy Hansiego Flicka będzie Augsburg, w którym bramkarzem jest Rafał Gikiewicz. Lewandowski w tym meczu może zyskać wiele i pobić rekord Gerda Muellera, jednak patrząc na historię Krzysztofa Piątka, musi uważać, żeby nie nabawić się urazu tuż przed arcyważnym turniejem EURO 2020.

- Czasami takie kalkulacje nie pomagają, ponieważ oszczędzając się, można sobie zaszkodzić. Ja będę przygotowywał się do meczu z Augsburgiem na sto procent. Bramka zdobyta na Allianz Arenie, byłaby historyczna i pozwoliłaby mi pobić ten rekord. Wiele rzeczy nie dzieje się bez przypadku. Wierzę, że ktoś na mnie patrzy z góry i pomaga mi w tym wszystkim, ponieważ to ciężka praca i nie jest to łatwe zadanie. Mam na tyle doświadczenia, żeby to zrobić i udowodnić na boisku – zauważył.

- Wiele par oczu na mnie spogląda i kibicuje. Nawet w Niemczech młodsza generacja ludzi chce, bym pobił ten rekord i trzymają za mnie kciuki. Wiem, że ludzie starsi pamiętający Gerda Muellera, są trochę inaczej nastawieni. Wychowywali się na jego legendzie i ja patrzę na to z optymizmem. Moim zadaniem jest odciąć się od tych spekulacji i wyjść skupionym na boisko – podsumował.

Cała rozmowa Bogdana Rymanowskiego z Robertem Lewandowskim dostępna pod tym LINKIEM.