Trener Cieślaka: Michał? Już jest świetny, może być jeszcze lepszy!

Sporty walki
Trener Cieślaka: Michał? Już jest świetny, może być jeszcze lepszy!
Fot. Polsat Sport
Andrzej Liczik: Wiadomo też, Michał bardzo chce rewanżu z Ilungą Makabu, tylko nie chcemy znowu jechać do tej Kinszasy, jesteśmy przeciwko temu.

Siła robiła różnicę, każdy to widział, ale to był nie nasz, ale Jurija Kaszinskiego (20-2, 18 KO). Dla mnie ważne było, że Michał boksował tak, jak zaplanowaliśmy, jego boks nam wyszedł. A, że Michał mocno bije? To wiadomo - mówi Andrzej Liczik, trener Michała Cieślaka (21-1, 15 KO) po zwycięstwie Polaka w głównej walce "Polsat Boxing Night 10".

Na spokojnie, długo rozmawialiśmy o pomysłach na przyszłości (może treningi i sparingi w USA), a także o tym, czy Cieślak jest już dziś gotowy nie tylko walczyć, ale także wygrywać mistrzowskie pasy. Wracamy także do Kinszasy i karabinów maszynowych przy ringu...

 

Przemysław Garczarczyk: Trenerze, kiedy rozmawialiśmy na ostatnim treningu przed walką, wspominałem, że było fajnie, gdyby po ciężkich treningach, była łatwa walka. Była - dlaczego?

 

Andrzej Liczik: Walka była taka, jaką każdy z nas widział. Dla nas łatwa, udana i z tego się cieszymy. Jak sam powiedziałeś - ciężka praca i czasami jest taka nagroda. Wszystko zgodnie z planem.

 

ZOBACZ TAKŻE: Skrót walki Cieślak - Kaszinski

 

Michał, kibice i dziennikarze czekali na odpowiedź jak mocno bije Kaszyński. Po 60 sekundach miałem wrażenie, że Jurij ciosami dotyka, a Cieślak bije. I do tego mądrze, nie chce rywalowi od razu urwać głowy.

 

Ta siła robiła różnicę, każdy to widział. Nie wiemy dlaczego tak było, może Kaszinski nie wszedł w walkę tak jak chciał, ale ja się nad tym nie zastanawiałem - to był jego problem. Dla mnie ważne było, że Michał boksował tak, jak zaplanowaliśmy, jego boks nam wyszedł. A, że Michał mocno bije? To wiadomo. Wrócę do  naszej wcześniejszej rozmowy, kiedy zapytałeś, o ocenę boksu, aktualny poziom Michała w skali od 0 do 10. Dałem ósemkę, dodając, że Michał się ciągle rozwija i ma możliwości, żeby być coraz lepszy, ma potencjał.

 

Może nie kontrowersja, ale moja wątpliwość: sędzia Leszek Jankowiak powinien puścić walkę przez następne 10-15 sekund, czy dobrze zrobił kończąc walkę po ciosach Cieślaka?

 

Ja patrzę na takie sprawy pod kątem "szkoda zdrowia". Wiemy, że Rosjanin był dobrze podłączony. Dziesięć sekund, powiedzmy tak brutalnie, może kosztować życie. Był niejeden przypadek, że po walce człowiek umiera. Myślę, że to była dobra decyzja, ale to też nie nasza sprawa, tylko sędziego.

 

Przyszłość to oczywiście dłuższy odpoczynek po obozie treningowym, ale czy masz jakiś mini plan co dalej? Czy ranking International Boxing Federation, w którego eliminatorze była walka w Warszawie, jest teraz dla was najważniejszy?

 

Niekoniecznie. Wiadomo też, Michał bardzo chce rewanżu z Ilungą Makabu, tylko nie chcemy znowu jechać do tej Kinszasy, jesteśmy przeciwko temu. Każda opcja jest dla nas do zrobienia. Mam w głowie jedno czy dwa nazwiska, które byłyby dobre teraz dla Michała, nazwiska nie z IBF. Nie będę mówił jaka to federacja, ale mam w głowie coś, co mogłoby być dobre dla Michała.

 

Zawsze chciałem zapytać o dla mnie kwestię kluczową - sparingpartnerów Michała. Na tym poziomie, na którym jest, potrzebuje tych z najwyższej półki, bo się nie będzie rozwijał.

 

Dla każdego pięściarza, rozwijanie boksu dzieje się tylko z pomocą sparingpartnerów. Podkreślam - tylko, bo klepanie worka, jakieś tam treningowe kombinacje z trenerem, to dobre dla początkujących. Boks polega na tym, żeby sparować , ćwiczyć i uczyć się nabierając ringowego doświadczenia podczas sparingów. Jakie można zrobić postępy sparując ze słabymi? Może być dziesięciu sparingpartnerów na raz, ale jak są słabi, to nic nie daje. Musimy mieć na sparingach dobrych zawodników, różnych zawodników - praworęcznych, leworęcznych, niskich, wysokich. Przede wszystkim - muszą być na poziomie.

 

Jakie są opcje? Spojrzenie na Wschód, gdzieś w stronę Anglii, czy USA, które akurat nie ma dobrych cruiserów, ale ma pięściarzy bijących w różnych stylach.

 

Trzeba dla Michała tych sparingpartnerów urozmaicać. Mieliśmy Wschód, teraz może być Zachód. Trzeba się ciągle uczyć. Maciek Sulęcki boksował z Andrade - jak trudny to był dla niego styl? Bardzo ciężki. I przez to, tak mi się w każdym razie wydaje, widzieliśmy jak ważne jest mieć przynajmniej podobnych sparingpartnerów, których w  Europie jest bardzo mało. Sparingów z podobnym stylem boksowania, więc trzeba jeździć, szukać nowych rozwiązań. Nawet jakby walka z Kaszinskim trwała dwanaście rund, by nam niewiele dała, bo mieliśmy sparingpartnerów na przykład z Ukrainy, ten styl znamy. Żadna nowość, a styl, powiedzmy amerykański, naprawdę słabo znamy. Ciekawie byłoby popatrzeć na świat z innej perspektywy.

 

Zawsze najważniejsze pytanie dla trenera: czy Michał jest już gotowy na to by zdobyć mistrzostwo świata teraz, czy trzeba jeszcze paru walk, żeby nie tylko jechał walczyć z mistrzem, tylko go pokonał?

 

Boksował o mistrzostwo świata, z Makabu, obecnym mistrzem WBC i każdy chyba z nas widział, że te pierwsze rundy, według mnie, Michał wygrywał na zero. To pokazuje na jakim poziomie jest już teraz, jak wysoko może dojść.

 

Zabrakło doświadczenia?

 

Nie chodziło o doświadczenie. Było wiele rzeczy, które się mogą dla kogoś z boku wydawać nieważne, które przeszkadzały. Rękawice, w których mocne ciosy już nie były mocnymi ciosami, nieodpowiednie, żeby nimi skończyć walkę, Makabu niby był po ciosie Michała zamroczony, ale w każdej walce jest taki zamroczony… i oddaje. Do tego dodam oczywiście temperaturę, mrugające światła, które wybijały z koncentracji, ludzie z karabinami maszynowymi w otoczeniu walki czy rundy, które czasami trwają trzy albo dwie minuty. Ale to było, minęło, skończyło się tak jak się skończyło. Teraz nasi promotorzy umożliwili nam walkę przed swoją publicznością, nie musimy gdzieś jechać na wyjazd. To ważne tak samo, jak rozwój pięściarski Michała. Staje się świetnym  bokserem, bo boks nie polega na tym - jak niektórzy uważają - żeby się bić. To sztuka, która jest piękna. 

Przemysław Garczarczyk, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie