Liga Narodów: Polska - Włochy. Relacja i wynik na żywo
Polacy rozpoczynają zmagania w Lidze Narodów. Ich pierwszymi przeciwnikami będą gospodarze całej imprezy, Włosi. W kadrze rywali Biało-Czerwonych zabraknie kilku ważnych zawodników, gdyż mają oni osobno trenować przed igrzyskami olimpijskim. To duża szansa dla podopiecznych Vitala Heynena, by rozpocząć rozgrywki od zwycięstwa. Relacja na żywo z meczu Polska - Włochy na Polsatsport.pl.
Rywalizacja w Rimini, gdzie uczestnicy przebywają w tzw. bańce, będzie głównym etapem przygotowań biało-czerwonych i sprawdzianem przed igrzyskami w Tokio. Każda z 16 ekip, która będzie brała udział w LN siatkarzy, może liczyć maksymalnie 25 osób. Od trenerów zależało, ile miejsc przeznaczyli dla zawodników, a ile dla członków sztabu. Prowadzący Polaków trener Heynen pierwotnie planował zabrać do Włoch 18 graczy, ale ostatecznie do tego grona dołączył jeszcze środkowego Norberta Hubera. W związku z tym z listy osób towarzyszących drużynie zniknął statystyk Robert Kaźmierczak.
Belgijski szkoleniowiec z grupy występującej w LN ma zamiar wybrać 12 siatkarzy, których zabierze na rozpoczynające się 23 lipca igrzyska. Przyznał wcześniej, że ma już w głowie skład na turniej olimpijski, a najbliższe tygodnie mają mu dać odpowiedź, czy to dobre wybory.
Biało-Czerwoni w poprzedniej edycji LN, w 2019 roku (w poprzednich sezonie rozgrywki odwołano z powodu pandemii COVID-19), zajęli trzecie miejsce, choć Heynen w swoim stylu często rotował składem. Teraz ma być podobnie. Zwłaszcza na pierwszym etapie, a potem częściej na boisku pojawiać się będą zawodnicy przymierzani do wyjazdu na igrzyska.
- Każdy dostanie szansę grania. Będą zmiany w meczu, inne zestawienia. Opracowanie tego było bardzo skomplikowane. Mamy zaplanowane pierwsze trzy tygodnie - treningi, zajęcia na siłowni, posiłki, dojazdy na treningi i mecze - wyliczał w wywiadzie dla Polskiego Związku Piłki Siatkowej asystent Heynena Sebastian Pawlik.
Zobacz także: Obrońcy tytułu rywalem polskich siatkarzy! Poznaliśmy skład grup ME 2021
Po raz pierwszy w historii LN, następczyni Ligi Światowej, zrezygnowano z fazy interkontynentalnej. Ze względu na pandemię uznano, że bezpieczniej będzie przeprowadzić zmagania w jednej lokalizacji z udziałem wszystkich ekip. W tym samym miejscu we wtorek rozpoczęła się rywalizacja w LN kobiet.
Organizatorzy zastosowali szereg obostrzeń, które mają sprawić, że będzie bezpiecznie pod względem zdrowotnym. Wszyscy uczestnicy musieli poddać się przed wylotem do Italii, jak i zaraz po przybyciu na miejsce, testowi. W trakcie turnieju mają być badani co cztery dni, czeka ich to także przed powrotem do swoich krajów.
Regulamin przewidywał możliwość dokonania zmiany w składzie w trakcie LN, ale Heynen nie zamierza z niej korzystać. Polacy do Rimini dotarli w poniedziałek. Przed podróżą ich obawy budziła kwestia organizacji treningu oraz konieczności stałego przebywania w hotelu poza treningami i meczami. Okazało się, że obie sprawy udało się pomyślnie rozwiązać.
- Zbudowaliśmy sobie własną siłownię przy hotelu, której nam wszyscy zazdroszczą. Mamy dzięki temu komfort pracy. Nie musimy robić trzygodzinnego połączonego treningu siłowni z halą, tylko możemy sobie rozbijać go i zawodnicy mogą trenować indywidualnie na siłowni według ustalonego planu - relacjonował Pawlik.
Wszystkie drużyny mają też dostęp do wydzielonej części przyhotelowej plaży, po której mogą spacerować. Asystent Heynena przyznał, że miejsce pobytu kadry jest ładne, ale przyznał, że standard pokojów nie jest zbyt wysoki. Przedstawiciele poszczególnych zespołów narzekali m.in. na zbyt krótkie łóżka. Dodatkowo, zgodnie z planem, każda drużyna miała dla siebie osobne piętro, by nie spotykać się zbyt często z innymi ekipami. Tymczasem Biało-Czerwoni dzielą korytarz z Irańczykami, z którymi nieraz mieli utarczki podczas meczów. Trenerzy obu reprezentacji złożyli protest w tej sprawie, a światowa federacja (FIVB) obiecała znaleźć rozwiązanie.
Podczas meczów LN w hali nie będzie ani kibiców, ani dziennikarzy. Wprowadzono też mocno nietypowe przepisy - ograniczono prezentację zespołów i zrezygnowało z odgrywania hymnów. Drużyny też nie zmieniają stron po secie, nie ma też sędziów liniowych oraz dzieci do podawania piłek. Ponadto rezerwowi muszą mieć założone maseczki.
Po fazie zasadniczej cztery najlepsze zespoły awansują do turnieju finałowego. Rywalizacja zakończy się 27 czerwca. W poprzedniej edycji triumfowali Rosjanie.
Relacja na żywo z meczu Polska - Włochy na Polsatsport.pl. Początek od godziny 19:30. Z kolei transmisja meczu Polska - Włochy od godz. 19:20 w Polsacie Sport i na IplaTV. Początek studia od godz. 18:00.
Przejdź na Polsatsport.pl