Tomasz Hajto ostro o zwolnieniu Zielińskiego ze zgrupowania. "Dla mnie to coś niezrozumiałego"
- Miałem kiedyś podobny problem w Niemczech. Potrzebowałem dwóch dni wolnego, żeby pojechać do małżonki, która miała operację. Trener mi powiedział, że mam zarobić na tę operację i mnie nie zwolnił. Zwalnianie z reprezentacji na trzy dni mnie nie interesuje - w ten sposób w programie "Cafe Futbol" Tomasz Hajto skomentował opuszczenie zgrupowania reprezentacji Polski przez Piotra Zielińskiego.
Pomocnik SSC Napoli wyjechał z Opalenicy na kilka dni, gdyż na świat przyszedł jego syn. Dla Hajty to mało przekonujący argument do opuszczania zgrupowania reprezentacji i to jeszcze w trakcie przygotowań do tak dużej imprezy jak mistrzostwa Europy.
- Dla mnie jest to coś niezrozumiałego. Jesteś w pracy, jest turniej, szykujemy się do wielkiego turnieju. Za chwilę ktoś będzie mówił, że był zmęczony, bo go nie było przez trzy dni - tłumaczył były reprezentant Polski.
ZOBACZ TAKŻE: Hamsik nadal nie jest gotowy do gry
Z opinią Hajty nie zgodził się Radosław Majewski, który podkreślił, że narodziny dziecka to szczególny dzień i każdy trener powinien zdawać sobie z tego sprawę.
- Każdy człowiek to rozumie i każdy trener jest człowiekiem - mówił.
- "Maja", ja mam swoje spojrzenie, ty jesteś dużo młodszy i nie przeżyłeś takiej sytuacji - odpowiedział Hajto.
- Przeżywałem. Mnie trener zwolnił, jak mi się dziecko rodziło - zaznaczył zawodnik Wieczystej Kraków.
Całą kwestię Hajto podsumował stwierdzeniem, że ta sytuacja wiele go nauczyła.
- Ten trener mnie nauczył, że jest praca i są obowiązki.
Tomasz Hajto o zwolnieniu Piotra Zielińskiego ze zgrupowania:
Przejdź na Polsatsport.pl