Alberto Bertolotto: Włosi nie mają gwiazdy światowego formatu, ale są mocną drużyną
- W tym momencie reprezentacja Włoch nie ma gwiazdy światowego formatu, ale są mocną drużyną. Myślę, że w tym momencie Francja i Niemcy są od nas mocniejsi, ale zobaczymy, jak będzie to wyglądać w drugiej fazie turnieju - powiedział korespondent "Przeglądu Sportowego" Alberto Bertolotto w programie "Cafe Euro".
Paulina Chylewska: Czy Włosi są traktowani jako pretendenci do zdobycia mistrzostwa Europy?
Alberto Bertolotto: Nie wiem, ale uważam, że Włosi mogą nas zaskoczyć. Drużyna prowadzona przez Roberto Manciniego nie ma gwiazdy światowego formatu, ale jest mocnym zespołem. Myślę, że w tym momencie Francja i Niemcy są od nas mocniejsi.
ZOBACZ TAKŻE: Michel Platini chce wejść do zarządu Fifpro
Patrząc na to, w jaki sposób Mancini ustawia swój zespół, można odnieść wrażenie, że mimo to, że gwiazd światowego formatu niema, to jest to drużyna, która dokładnie wie co ma robić na boisku. Czy tak samo jest to odbierane we Włoszech?
Tak, oczywiście. Dziś nie zagrał Florenzi, ale grał Di Lorenzo, który wiedział co dokładnie powinien robić na boisku. Reprezentacja Włoch jest naprawdę mocna. Wyjście z grupy było dla Włochów bardzo ważne i zrobili to. W niedzielnym meczu z Walią mogą zdobyć pierwszą lokatę i zobaczymy co przyniesie przyszłość. W tym momencie Francja i Niemcy są mocniejsi od Włoch, ale przekonamy się, jak będzie to wyglądać w drugiej fazie turnieju.
Jakie są nastroje we Włoszech?
Kibice w tym momencie są bardzo szczęśliwi, bo po wielu latach Włosi grają w świetnym stylu. Mancini to doświadczony trener, dzięki niemu drużyna gra w europejski sposób.
