Marek Magiera: Daleka droga od złota do złota...

Siatkówka
Marek Magiera: Daleka droga od złota do złota...
fot. Cyfrasport
Jakub Kochanowski to obecnie jeden z kluczowych graczy pierwszej reprezentacji.

Cztery lata temu, 2 lipca 2017 roku, siatkarska reprezentacja Polski juniorów zdobyła w Czechach mistrzostwo świata. Podopieczni trenera Sebastiana Pawlika w spektakularny sposób wygrali finałowy mecz turnieju z Kubą 3:0. Dzień wcześniej w wielkim stylu ograli w półfinale Brazylijczyków 3:2.

Przypominam to zdarzenie na kanwie naszego występu w tegorocznej edycji Ligi Narodów w kontekście rozwoju tych graczy już w stricte dorosłej siatkówce. Przypomnijmy na początek nazwiska naszych mistrzów: Jakub Kochanowski, Tomasz Fornal, Norbert Huber, Bartosz Kwolek, Łukasz Kozub, Jakub Ziobrowski, Mateusz Masłowski, Szymon Jakubiszak, Damian Domagała, Jędrzej Gruszczyński, Radosław Gil i Jarosław Mucha.

 

ZOBACZ TAKŻE: Polscy siatkarze w grupie z gospodarzami! Wyniki losowania MŚ U–21

 

Czterech pierwszych siatkarzy to reprezentanci pierwszej reprezentacji. Kochanowski, który cztery lata temu wybrany został MVP mistrzostw, wspólnie z Kwolkiem zostali seniorskimi mistrzami świata w 2018 roku. Rok później Kwolek, Huber, Fornal i Gruszczyński wywalczyli w Chicago brązowe medale Ligi Narodów. Polacy w meczu o trzecie miejsce pokonali Brazylię w której składzie był tylko jeden gracz występujący na juniorskim mundialu w Czechach, libero Maique. I tak naprawdę tylko on przebił się do pierwszej reprezentacji swojego kraju z rocznika 1997 – w tym roku grał w zwycięskiej drużynie.

 

24 lata, bo tyle wiosen liczą sobie bohaterowie juniorskiego mundialu, to wiek, który pozwala już częściowo odpowiedzieć na pytanie, czy gracze prawidłowo spożytkowali swój talent, albo raczej potencjał i czy wybrali odpowiednią ścieżkę rozwoju? Patrząc na drużynę złotych juniorów Pawlika raczej nie trudno na to pytanie odpowiedzieć.

 

Wprawdzie czasy się zmieniły, podejście młodych ludzi do sportu też, sama siatkówka dość mocno ewoluowała na przestrzeni dwóch ostatnich dekad, ale zawsze jakiś punkt odniesienia - niezależnie od skali talentu - można znaleźć, dlatego też warto przypomnieć nazwiska złotych “starszych” juniorów i porównać sobie ich rozwój i osiągnięcia.

 

Bahrajn 1997 (rocznik 1977 i młodsi). Trener Ireneusz Mazur - Paweł Zagumny, Piotr Gruszka, Łukasz Kruk, Grzegorz Szymański, Marcin Prus, Robert Szczerbaniuk, Radosław Wnuk, Krzysztof Ignaczak, Michał Chadała, Sebastian Świderski, Paweł Papke, Dawid Murek.

 

Teheran 2003 (rocznik 1983 i młodsi). Trener Grzegorz Ryś - Michał Kaczmarek, Marcin Kryś, Marcin Możdżonek, Michał Ruciak, Michał Winiarski, Mariusz Wlazły, Marcel Gromadowski, Artur Augustyn, Bartłomiej Neroj, Paweł Woicki, Dariusz Szulik, Arkadiusz Olejniczak.

 

Z drużyny Mazura mamy dwóch "dorosłych" mistrzów świata, z drużyny Rysia trzech, z drużyny Pawlika dwóch. Jeden z tej ostatniej dwójki stanie przed szansą otworzenia kategorii medalistów olimpijskich pośród złotych juniorów. A tak pół żartem, pół serio, trzymając się dat i medalowej logiki, o ile w ogóle takowa istnieje, to następny złoty medal na mistrzostwach świata juniorów powinni wywalczyć siatkarze z rocznika 2003.

Marek Magiera, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie