Euro 2020: Włoskie media drwią z Anglików

Piłka nożna
Euro 2020: Włoskie media drwią z Anglików
fot. PAP
Raheem Sterling

Zuppa inglese - taki nagłówek widnieje w czwartek na pierwszej stronie włoskiego “Corriere dello Sport” przed niedzielnym finałem Włochów z Anglikami na Wembley w piłkarskich mistrzostwach Europy. Media podkreślają, że Azzurri czekają na puchar ME od 53 lat.

“Zabierzmy sobie koronę” - apeluje “La Gazzetta dello Sport” pisząc o meczu z Anglikami na ich stadionie.

 

Dziennik zaznacza, że Azzurri muszą bardzo uważać na rywala i na sprzyjający mu “polityczny wiatr”.

 

Podkreśla też odnosząc się do środowego meczu w półfinale: “Bardzo hojna decyzja o karnym, który pozwolił reprezentacji Garetha Southgate’a wyeliminować Danię potwierdza podejrzenia o wymianie przysług z (premierem Wielkiej Brytanii) Borisem Johnsonem, uważanym za zbawcę europejskiej piłki po ataku na Superligę”.

 

ZOBACZ TAKŻE: Czy Anglikom w półfinale z Danią należał się rzut karny? "Sędziowie niepotrzebnie pomogli gospodarzom"

 

“Podczas mistrzostw, zorganizowanych na użytek Anglii nie można się dziwić bardzo szczodrobliwemu karnemu, który zapewnił jej reprezentacji pierwszy finał po 55 latach” - ocenia ostro gazeta.

 

“Szkoda, bo ta reprezentacja nie potrzebuje dodatkowej pomocy, ale to, co wydarzyło się w tym miesiącu, gdy UEFA zignorowała apele dwóch rządów i alarm podniesiony przez Światową Organizację Zdrowia pokazuje, jaki jest klimat”- stwierdza dziennik odnosząc się do zaniepokojenia szerzeniem się wariantu koronawirusa Delta w Wielkiej Brytanii i do propozycji przeniesienia finału. Premier Włoch Mario Draghi opowiadał się za tym, aby finał, tak jak inauguracja ME, odbył się na Stadionie Olimpijskim w Rzymie.

 

Selekcjoner Włochów Roberto Mancini - radzi gazeta - “musi wziąć pod uwagę dwie rzeczy: siłę przeciwnika i polityczny wiatr”.

 

Komentatorzy we włoskich mediach podkreślają na trzy dni przed finałem, że Mancini ma wszelkie powody do dumy z drużyny i z efektów swej pracy nad jej odbudową. Przypominają, że w 60-letniej historii Mistrzostw Europy Italia po raz czwarty zagra w finale, a ostatni sukces odniosła 53 lata temu.

 

Na finał do Londynu udaje się 79-letni prezydent Włoch Sergio Mattarella. Ma polecieć też, jak podaje Ansa, tysiąc włoskich kibiców. Starania w tej sprawie podjęła krajowa federacja piłkarska. Chodzi o to, by kibice z Italii mogli udać się tam mimo surowych przepisów sanitarnych i obowiązku kwarantanny. Ci, którzy tam polecą, będą przebywać na terytorium brytyjskim maksimum przez 12 godzin w specjalnej sanitarnej “bańce”. Polecą czarterowym samolotem i zostaną poddani testom.

psl, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie