Jak wyglądały poprzednie walki Szymona Kołeckiego w KSW?

Sporty walki
Jak wyglądały poprzednie walki Szymona Kołeckiego w KSW?
fot. KSW

W walce wieczoru gali KSW 62 Szymon Kołecki (9-1, 8 KO) zmierzy się z Akopem Szostakiem (4-3, 1 NC, 3 KO). Dla złotego medalisty olimpijskiego będzie to czwarty pojedynek w największej polskiej organizacji MMA. Trzy poprzednie kończyły się jego zwycięstwami.

Szymon Kołecki przygodę z KSW zaczął od walki z Mariuszem Pudzianowskim. Co ciekawe, do tego pojedynku przystępował po pierwszej w karierze porażce. Starcie odbyło się w limicie kategorii ciężkiej, a "Pudzian" oprócz większego doświadczenia wniósł do klatki także więcej kilogramów.

 

To jednak nie miało większego znaczenia, gdyż od początku to mistrz olimpijski wyglądał lepiej. Podczas próby obalenia przez Kołeckiego były strongman nabawił się kontuzji nogi i sędzia musiał zakończyć walkę.

 

Zobacz także: KSW 62. Wojownik czy celebryta? Kim czuje się Akop Szostak?

 

Na drugi pojedynek z udziałem Kołeckiego musieliśmy czekać 9 miesięcy, do grudnia 2019 roku. Tym razem inny medalista olimpijski, Damian Janikowski. Panowie umówili się na catchweight 91.5 kg. Początek potyczki to mocne wymiany w stójce, w której lepiej prezentował się były zapaśnik. Kołecki po jednym z uderzeń zachwiał się na nogach, a po chwili został obalony.

 

Kołecki szybko się otrząsnął i oglądaliśmy dużo klinczu. Druga runda, podobnie jak pierwsza była toczona w wysokim tempie. W końcu mistrz olimpijski z Pekinu trafił serią ciosów i rozbił przeciwnika.

 

Trzecią walkę stoczył w styczniu 2021 roku, podczas KSW 58. Rywalem Kołeckiego był bardzo doświadczony Martin Zawada. Polski olimpijczyk był bardzo konsekwentny, ale twardy "King Kong" nie dał się skończyć przed czasem. Po trzech rundach sędziowie wskazali jednogłośną wygraną Kołeckiego, dla którego było to pierwsze zwycięstwo na punkty.

 

IM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie