Joyce - Takam: Będzie mocne zderzenie w Londynie?

Sporty walki
Joyce - Takam: Będzie mocne zderzenie w Londynie?
Fot. PAP
Joe Joyce to wicemistrz olimpijski z Rio de Janeiro. Na zawodowym ringu ma 12 zwycięstw, z tego 11 przed czasem

Przed walką z Joe Joyce, Francuz Carlos Takam mówi, że jest w formie życia i bardzo liczy na wsparcie przyjaciela, mistrza świata UFC Francisa Ngannou. Z kolei Anglik jest przekonany, że nie tylko przed czasem pokona bardziej doświadczonego na zawodowych ringach rywala, ale później zdobędzie tytuł mistrza świata. Teraz trzeba zamienić słowa na czyny - transmisja na żywo w sobotę w Polsat Sport!

Szpieg na sali?

 

Konferencja prasowa Joe Joyce’a (12-0, 11 KO) i Carlosa Takama (39-5, 28 KO) zaczęła się od... szpiegów. Wszystko dlatego, że kilka dni temu Joyce powiedział w wywiadzie, że ma "swojego człowieka w teamie Takama", więc naturalnie jedna z pierwszych kwestii dotyczyła właśnie tego tematu. Sprawę skwitował manager Joyce’a, Sam Jones słowami "to nie szpiedzy, tylko poranny raport", ale sytuacji nie poprawił, kiedy szybko dodał: "znam plan na walkę Takama, bo widziałem jego wszystkie sparingi". Reakcja Takama była natychmiastowa "po co oglądasz moje sparingi? Jesteś przestraszony, czy co ?". Nie jest żadną tajemnicą, że zarówno sami pięściarze jak ich zespół za sobą nie przepadają.

 

Sam Joyce na temat "szpiega" głosu nie zabierał: "Najważniejsze, że przygotowania treningowe wypadły naprawdę dobrze, miałem świetne sparingi i jestem dokładnie tam, gdzie chciałem być przed walką. To świetne uczucie być na pierwszym miejscu (w rankingu WBO) - tego się spodziewałem, ale dobrze wiedzieć, że tak naprawdę jest. Szykujcie się na zderzenie dwóch takich, którzy pójdą na całość, ale to ja wygram. Potrzebuję zwycięstwa nad Takamem, muszę zrobić to spektakularnie i później wygrać mistrzostwo świata. Nie chcę zapeszać, ale mam wiarę w swoje umiejętności i nie wierzę, żeby Carlos dotrwał do ostatniej rundy" - powiedział Joyce.

 

Jeśli wierzyć obu pięściarzom, to fani boksu zobaczą w sobotę wieczorem sportową ucztę, bo Carlos Takam również przekonywał o  znakomitych przygotowaniach. "Miałem dwa miesiące, żeby być gotowy, więc będę gotowy jak nigdy. Mistrz świata UFC, Francis Ngannou sparował dawno temu z Joyce i powiedział, że choć jest silny, to nie jest dobry technicznie. Wielokrotnie rozmawiałem z Francisem o tym, by zostać mistrzem świata w tym samym czasie co on, teraz Ngannou będzie mnie dopingował bym to zrobił -  mówił, że mój czas nadszedł. Wiem, że biję tak mocno, że mogę zrobić Joe krzywdę". 

 

 

"Joe musi to wygrać"

 

Promotor gali Frank Warren też jest przekonany, że na ringu w SSE Arena w Londynie zobaczymy znakomitą walkę, bo wyjdzie dwóch pięściarzy, którzy chcą wygrać - i to za wszelką cenę. "Takam wiele widział na ringu, to rywal który zawsze wychodzi żeby zwyciężyć, żeby się bić. Na pewno zaatakuje Joe od pierwszej minuty ale to akurat Joyce powinno odpowiadać, będzie zderzenie dwóch stylów, co zawsze podoba się kibicom. Joe wie, że musi walczyć naprawdę dobrze, poradzić sobie z Takamem lepiej, niż to zrobili Joshua czy Chisora. Taki jest mój punkt widzenia" - mówi Warren. "Nie ma dla mnie znaczenia, że Joe ma tylko dwanaście zawodowych walk, że to dla niego kolejne podniesienie poprzeczki, świadomość tego, że wygrana oznacza bycie obowiązkowym rywalem dla zwycięzców wrześniowej walki Joshua kontra Usyk. Joe od początku kariery bywał w ringu z twardzielami, bo nie był najmłodszy i dawał sobie radę, ale są rzeczy nad którymi musi ciągle pracować. Pokonanie Takama oznacza dodanie do listy dobrego nazwiska, dodanie ringowego doświadczenia. Spotka się dwóch potężnych facetów, którzy będą miotali potężne ciosy, ale Joe ma dobrą szczękę. Takam lubi zadawać dużo mocnych uderzeń i po rozmowie z jego teamem wiem, że jest zadowolony z możliwości walki z Joycem".  

 

Pewnie tak jest, ale Takam zdaje się też patrzeć w przyszłość, a nie koncentrować się na dzisiejszej walce. Podczas ostatnich wywiadów Carlos równie wiele mówił o tym z którym wyjdzie na ring za kilka godzin, jak o walkach, które chciałby mieć po wygraniu z Joyce'em. "Moja historia z Joshuą nie jest zakończona, ciągle myślę o  naszym pojedynku. Wziąłem go krótko przed walką, na 10 dni przed wyjściem na ring, i jeszcze sędzia zatrzymał walkę. Nie wiem dlaczego, nikt mi tego nigdy nie powiedział. Miałem też bić się z Usykiem, dwukrotnie. Ale to się nigdy nie zdarzyło, nie chcieli mnie" - mówił Francuz. Jak będzie przekonamy się w ringu, ale na mocny cios Takam na pewno musi liczyć: według bukmacherów w Las Vegas, Francuz ma dwa razy większe szanse wygrać przed czasem niż na punkty. 

 

Wieczór w SSE Arena będzie miał także polski akcent - swoją trzecią zawodową walkę w wadze junior ciężkiej stoczy wielokrotny mistrz polski Michał Soczyński (2-0, 1 KO). Rywalem pięściarza z Lublina będzie 34-letni Matt Sen (5-3, 1 KO), który dwie ostatnie walki przegrał w pierwszej rundzie przez KO. Patrząc na talent agresywnie walczącego Soczyńskiego, można się  spodziewać podobnego rozstrzygnięcia. 

 

Transmisja gali w Londynie z walką o pas WBC Silver Joe Joyce - Carlos Takam od godz. 20.15 w Polsacie Sport Fight oraz od 22.00 w Polsacie Sport

 

Przemysław Garczarczyk z USA, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie