Tokio 2020. Ewa Trzebińska: Czy było dużo płaczu? Nie, ale teraz będzie

Inne
Tokio 2020. Ewa Trzebińska: Czy było dużo płaczu? Nie, ale teraz będzie
fot. PAP
Polskie szpadzistki zajęły szóste miejsce w turnieju drużynowym na igrzyskach olimpijskich w Tokio.

Polskie szpadzistki nie kryły rozczarowania z zajęcia szóstego miejsca w rywalizacji drużynowej w igrzyskach w Tokio. "Przyjechałyśmy po coś innego tutaj" - przyznała Ewa Trzebińska.

Kluczowa dla losu Polek, które były wymieniane jako kandydatki do medalu w olimpijskiej rywalizacji, okazała się ćwierćfinałowa porażka z niżej notowanymi Estonkami 26:29. Przegrały, choć przez siedem z dziewięciu rund nic nie wskazywało, że tak się stanie.

 

Zobacz także: Aleksandra Kowalczuk powalczy o brązowy medal

 

"Czy było dużo płaczu? Nie, ale teraz będzie. Przyjechałyśmy po coś innego tutaj. Teraz potrzeba przerwy, żeby odpocząć od tych emocji, od wysiłku, od odmawiania sobie wszystkiego. Trzeba się zregenerować i zastanowić, co dalej" - zaznaczyła Trzebińska po zakończeniu występu przez biało-czerwone.

 

To ona wyszła do ostatniej walki w ćwierćfinale. Do odrobienia miała stratę jednego trafienia. Na początku zaś Julia Beljajeva powiększyła przewagę.

 

"Trochę wcześniej zdawałam sobie sprawę, że ten mecz zaczyna nam powoli uciekać. Była walka do samego końca. Udało mi się ją znowu dojść na to jedno trafienie, czas się kończył, wiec musiałam zaatakować. Zdawałyśmy sobie sprawę z tego, że Estonia to najtrudniejszy przeciwnik. Zawodniczki z tego kraju są w bardzo dobrej formie. Walczyłyśmy naprawdę do ostatniego trafienia, do ostatniej sekundy" - podkreśliła wicemistrzyni świata z 2017 roku.

 

Po stracie szansy na medal Polki, wiceliderki światowego rankingu, pokonały drużynę Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego (RKO) 31:25, a następnie przegrały z Amerykankami 26:33. Trzebińska przyznała, że wolałaby, aby na igrzyskach nie odbywały się walki o miejsca 5-8.

"To takie walki na dobicie. Wolałabym, by ustalano tu kolejność na podstawie rankingu, tak jak w innych sportach. Ciężko było się zmobilizować" - stwierdziła.

 

Biało-czerwone cztery lata temu zdobyły brązowy medal MŚ w drużynie. Renata Knapik-Miazga nie kryła, że ich ambicje dotyczącego występu w Tokio były znacznie większe niż szósta lokata.

 

"Porażka z Estonią jest dla nas bardzo bolesna. Ale podeszłyśmy do tego turnieju z chłodną głową. Wiedziałyśmy, że faworytek jest wiele, my byłyśmy jednymi z nich. Natomiast wykonałyśmy olbrzymią pracę przez ostatnie lata i stworzyłyśmy świetną drużynę. Drużynę, która wygrywała turnieje Pucharu Świata, zdobyła medal Mś i dwa krążki mistrzostw Europy w ostatnich latach. I to jest nasz olbrzymi sukces. Myślę, ża każda z nas jest rozczarowana" - podsumowała.

 

Jak dodała, stawka ćwierćfinalistek była bardzo wyrównana i Polki wiedziały, że czeka je bardzo trudny pojedynek na tym etapie zmagań.

 

"Z Estonkami przez ostatnie lata toczyłyśmy równe mecze. Ten zapowiadał się bardzo dobrze. Wiedziałyśmy, że będziemy musiały walczyć do ostatniego trafienia, ale przez większość czasu układał się on po naszej myśli. Tam właściwie dwie przegrane walki zadecydowały. W ostatniej było już właściwie o włos od szczęścia. Ostatnio jak z nimi wygrałyśmy, to miałyśmy więcej przegranych pojedynczych walk. Wiele meczów w szpadzie rozstrzyga się właściwie w ostatniej walce. Bardzo rzadko ktoś pęka. Teraz jest nam bardzo ciężko, bo wiemy wszystkie, co mogłyśmy zdziałać. Po prostu się nie udało. Jedyną satysfakcją z tego dnia jest to, że od początku do końca dałyśmy z siebie wszystko" - oceniła.

 

Skład biało-czerwonych uzupełniła Aleksandra Jarecka, a rezerwową jest Magdalena Piekarska-Twardochel.

 

Podsumowanie każdego dnia na Igrzyskach Olimpijskich w Studio Tokio codziennie o 20:00 w Polsacie Sport. W programie olimpijczycy, reprezentanci Polski, eksperci komentują najważniejsze i najciekawsze wydarzenia w Tokio.

 

A codziennie rano o 8:00, 9:00, 10:00, 11:00 i 12:00 Flesze Studio Tokio, w których informujemy o tym co wydarzyło się na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio.

R.S, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie