Tokio 2020. Magomedmurad Gadżijew: Nie zrobiłem wszystkiego, co mogłem

Inne
Tokio 2020. Magomedmurad Gadżijew: Nie zrobiłem wszystkiego, co mogłem
fot. PAP
Magomedmurad Gadżijew

Magomedmurad Gadżijew przyznał, że jego walka ćwierćfinałowa igrzysk w Tokio z Gadżimuradem Raszidowem (2:6) była do wygrania. - Nie zrobiłem wszystkiego, co mogłem - stwierdził startujący w stylu wolnym w wadze 65 kg zapaśnik.

Gadżijew w pierwszej rundzie pokonał Greka Georgiosa Pilidisa przez przewagę techniczną 11:0. W drugiej czekało go znacznie trudniejsze zadanie. Najpierw dał się wypchnąć poza matę, a potem nie udało mu się przeprowadzić udanej akcji w ciągu 30 sekund po dwóch ostrzeżeniach za pasywność. Najwyżej rozstawiony w stawce Raszidow w dalszej części pojedynku zaatakował jego nogi i powiększył przewagę. W końcówce co prawda stracił dwa punkty, ale też skutecznie skontrował i odniósł dość pewne zwycięstwo.

 

Zobacz także: Siostry Kawai przeszły do historii japońskiego sportu

 

- Można było wygrać tę walkę. W ogóle nie miałem w głowie myśli, że mogę przegrać. Ale, niestety, popełniłem błąd w ataku - zaznaczył Polak.

 

Przyznał on, że pochodzący - tak jak on sam - z Dagestanu reprezentant Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego nie zaskoczył go niczym.

 

- Walczył jak zawsze. Wydawało mi się, że blisko się trzymam, ale on cały czas trzymał dystans. Ja zawsze zaczynam blisko, a nie udało mi się ani jednego ataku zrobić - analizował.

 

Gadżijew, dwukrotny medalista mistrzostw świata, potwierdził, że Raszidow - aktualny mistrz globu - dobrze blokował jego ofensywne próby. Sam zaś miał do siebie zastrzeżenia za nierealizowanie założeń taktycznych.

 

- On ma taki styl walki, że dobrze rękami kontroluje sytuację i przez większość walki na łuku stoi. Od początku miałem go szarpać, ale tego nie zrobiłem. Nie wiem, dlaczego. Nie zrobiłem wszystkiego, co mogłem i dlatego przegrałem - podsumował smutny.

 

Dalsze losy zapaśnika AKS Piotrków Trybunalski zależą od tego, czy Raszidow awansuje do finału. Wtedy Polak stanie do walki w repesażach, która może mu otworzyć drogę do pojedynku o brązowy medal.

 

- Na razie będziemy kibicować Rosjaninowi. Jak dojdzie do finału, to potem zobaczę, z kim przyjdzie mi walczyć. Spróbuję dać wówczas więcej niż w tej ostatniej walce - zapewnił 33-letni zawodnik.

 

Podsumowanie każdego dnia na Igrzyskach Olimpijskich w Studio Tokio codziennie o 20:00 w Polsacie Sport. W programie olimpijczycy, reprezentanci Polski, eksperci komentują najważniejsze i najciekawsze wydarzenia w Tokio.

 

A codziennie rano o 8:00, 9:00, 10:00, 11:00 i 12:00 Flesze Studio Tokio, w których informujemy o tym co wydarzyło się na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio.

 

 

R.S, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie