Piotr Gudel: Nie mam nic do stracenia, za to dużo do zyskania

Sporty walki
Piotr Gudel: Nie mam nic do stracenia, za to dużo do zyskania
fot. materiały prasowe

- Nie mam nic do stracenia, za to dużo do zyskania. Presja spoczywa na moim przeciwniku – mówi Piotr Gudel (10-5-1, 1 KO) przed sobotnią galą Polsat Boxing Promotions w Stoczni Gdańskiej. Pięściarz promowany przez Dariusza Snarskiego spotka się z Radomirem Obruśniakiem (3-0, 1 KO). Stawką jest Zawodowe Mistrzostwo Polski w wadze super piórkowej.

W karierze amatorskiej i Piotr Gudel, i Radomir Obruśniak zdobyli po kilka złotych medali MP w różnych kategoriach wiekowych, ale nigdy nie spotkali się w ringu, nawet na sparingu. 21 sierpnia będą rywalizować na dystansie 10 rund.

 

ZOBACZ TAKŻE - Jak wyglądała ostatnia walka Konrada Kaczmarkiewicza?

 

- 2,5 roku temu dostałem pierwszą szansę boksowania o Mistrzostwo Polski wśród zawodowców, wtedy chodziło o pas międzynarodowy kategorii lekkiej, ale nie wspominam tamtej walki dobrze. Zbyt wiele było nieporozumień dotyczących m.in. limitu wagowego. Zgodziłem się boksować w wyższym limicie, a i tak okazało się, że Kazach Viktor Kotochigov miał 2 kg nadwagi – przypomniał białostoczanin Piotr Gudel.

 

Z ostatnich 4 pojedynków zawodnik Chorten Boxing Production wygrał tylko 1, dlatego szanse w walce z pochodzącym z Karlina Radomirem Obruśniakiem wydają się być wyrównane.

 

- Staram się nie myśleć, że to walka wieczoru, aby się nie obciążać psychicznie i nie wywierać na sobie presji. Ona spoczywa na moim rywalu, a ja nie mam nic do stracenia. Myślę, że doświadczenie będzie po mojej stronie – przyznał pięściarz współpracujący z Dariuszem Snarskim, Olimpijczykiem z Barcelony.

 

Sobotnia gala, będąca pierwszą grupy Polsat Boxing Promotions, odbędzie się w Stoczni Gdańskiej.

 

- Będziemy walczyć o Mistrzostwo Polski w Stoczni Gdańskiej, która jest mega miejscem, takim zalążkiem walki o wolną Polskę. To cząstka naszej historii i mam nadzieję, że dzięki takiej lokalizacji pojedynku i ja się w niej zapiszę zdobywając pas mistrza kraju w gronie profesjonalistów – zaznaczył Piotr Gudel, podopieczny trenera-menedżera Dariusza Snarskiego.

 

Na zawodowy ring wraca po kilkunastomiesięcznej przerwie. - Ten czas dał mi wiele do myślenia i co najważniejsze, nabrałem trochę głodu do walki. Były nawet propozycje zagraniczne, zdecydowałem się jechać poza ojczyznę, ale okazywało się, że są obostrzenia w podróżowaniu w związku z pandemią i to komplikowało plany oraz zniechęcało. Dlatego zająłem się pracą zawodową, przynoszącą stały dochód, a nie myśleniem, czy znów przypadkiem nie odwołają gali – dodał.

 

Na co dzień 31-letni bokser pracuje jako elektryk w firmie budującej domki modułowe. – Wziąłem urlop, aby solidnie się przygotować do tak ważnej walki w Stoczni Gdańskiej. Mam motywację, chęci, siłę i chcę wygrać – mówi Piotr Gudel.

 

Natomiast 3 września Dariusz Snarski organizuje galę „Białystok Chorten Boxing Show V”. Dojdzie na niej do 10-rundowej walki o pas Mistrza Rzeczpospolitej Polski wagi super średniej Przemysława Gorgonia (13-7-1, 5 KO) z Karolem Welterem (8-0, 2 KO). 

 

Transmisja gali Polsat Boxing Promotions w sobotę w Polsacie Sport i Super Polsacie o godzinie 20:00.

Informacja prasowa
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie