Polsat Boxing Promotions. Remigiusz Runowski to gorące nazwisko w polskim boksie

Sporty walki
Polsat Boxing Promotions. Remigiusz Runowski to gorące nazwisko w polskim boksie
Fot. Polsat Sport
W sobotę podczas gali Polsat Boxing Promotions Remigiusz Runowski stoczy swoją drugą zawodową walkę

Maciej Sulęcki, Kamil Szeremeta? Czemu nie. Walczą w mojej wadze a ja mierzę wysoko! 18-letni Remigiusz Runowski to gorący talent w polskim boksie. Jak wypadnie podczas sobotniej gali Polsat Boxing Promotions. Jakie ma cele i marzenia. Zapraszamy na rozmowę z młodym pięściarzem.

Drugą w karierze zawodową walkę Remigiusz Runowski stoczy już 21 sierpnia w Stoczni Gdańskiej. Jego rywalem będzie Kamil Zychiewicz. To na razie najmłodszy nabytek nowej grupy Polsat Boxing Promotions. Ma ledwie 18 lat i boksu zdecydowanie miał się od kogo uczyć. Popularnego Remika na trening namówił starszy brat Przemysław Runowski.

 

- Brat mnie w to wszystko wciągnął. Miałem 14 lat i zacząłem z nim trenować, robić technikę. Kiedy Przemek trenował jeszcze w Nokaucie w Warszawie, to jeździłem z nim. Uczyłem się. Dzięki bratu jestem gdzie jestem, bo naprawdę dużo wyciągnąłem z jego szkoły. Szybko związałem się z grupą Hussars Poland Kamila Jęcza a teraz kontrakt z Polsatem, który jest spełnieniem marzeń - cieszy się Runowski. 

 

ZOBACZ TAKŻE: Bohater gali Polsat Boxing Promotions - z kopalni prosto na trening

 

A marzenia i plany Remigiusz, jak na młody wiek, ma bardzo mocno sprecyzowane: - Patrzę na Kamila Szeremetę, Macieja Sulęckiego. Oni są w mojej wadze. Walczyli w Stanach Zjednoczonych – Runowski wymienia znanych nam pięściarzy.

 

- Tak? A mi nic nie wspominał o nich – śmieje się trener Runowskiego, były pięściarz Hakob Karapetyan. – Remik ma jeszcze gorącą głowę. Ma doskonałe warunki fizyczne. Boksuje coraz lepiej i umie coraz więcej, ale daje się ponieść emocjom. Młoda głowa, pełna marzeń. Ambitny. Moim zadaniem jest próbować jednak momentami gasić ten pożar.

 

- Pracujemy nad tym, żebym się nie pchał, a raczej walczył na dystans, punktował. Mam duży zasięg, jestem bardzo wysokim zawodnikiem jak na tę kategorię wagową. Do walki z Zychiewiczem skupiam uwagę na pracy nóg. Zajstepy, ruch. Trzeba narzucić swoje tempo, swój boks. Mój rywal zdobywał Koronę Wałcza w boksie olimpijskim. Jest ode mnie starszy, ale ja muszę się przyzwyczaić do walki ze starszymi. Jestem przecież najmłodszy – podkreśla Remigiusz.

 

Najmłodszy i bez wielkiego doświadczenia w boksie olimpijskim. Historia zna takie przypadki, a Runowski z pokorą potrafi przyjąć co daje los: - Stawiam sobie duże cele. Mam ambicje. Jestem człowiekiem bardzo charakternym, który lubi iść po swoje i ciężko na to pracować. Nie lubię jak ktoś mi daje coś za darmo. Na wszystko chcę zapracować. Boks jest właśnie taką indywidualną dyscypliną. Musisz stanąć oko w oko przeciwnikiem i bijesz się o swoje cele, ambicje, marzenia.

 

Najbliższym marzeniem Remigiusza Runowskiego jest wygrać na gali grupy Polsat Boxing Promotions. 21 sierpnia w historycznej Stoczni Gdańskiej Radomir Obruśniak stoczy bój z Piotrem Gudelem o Mistrzowstwo Polski w wadze super piórkowej. Do ringu wejdą też m.in. Konrad „Erni” Kaczmarkiewicz i Paweł Czyżyk.

 

Transmisja gali Polsat Boxing Promotions w sobotę w Polsacie Sport i Super Polsacie o godzinie 20:00.

Artur Łukaszewski, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie