Jack Wilshere rozważa zakończenie kariery w wieku 29 lat
Były piłkarz Arsenalu czy West Ham United - Jack Wilshere poważnie rozważa zakończenie kariery jeszcze przed 30. urodzinami. Angielski piłkarz udzielił wywiadu The Athletic, w którym mówi o problemach ze znalezieniem klubu i indywidualnych treningach.
- Mówiono mi, że w wieku 28-29 lat jest się na szczycie kariery. Też tak myślałem - szczerze wyznaje Wilshere, któremu 1 lipca skończył się kontrakt z Bournemouth. Piłkarzem tego klubu był tylko przez pół roku - w styczniu 2020 podpisał umowę po tym, jak kilka miesięcy wcześniej rozstał się z West Ham.
Zobacz także: Serie A: Fatalny błąd Wojciecha Szczęsnego na otwarcie sezonu (WIDEO)
Jeszcze w 2014 roku Wilshere był jednym z podstawowych piłkarzy Arsenalu i był powoływany do reprezentacji Anglii. Jego karierę przerwały jednak kontuzje, przez które stracił kilkanaście miesięcy piłkarskiego życia. Wreszcie zdecydował się na wypożyczenie do Bournemouth aż odszedł do West Ham na stałe. Później była już ekipa "Wisienek", a teraz Wilshere trenuje już na własną rękę.
- Ostatnio budzę się rano i myślę, że muszę potrenować gdziekolwiek. Wszystko na własną rękę (...) Cały czas zadaję sobie pytanie po co właściwie to robię - mówi Anglik w wywiadzie i dodaje: - Kiedy masz klub, budzisz się i nawet jeśli jesteś poza kadrą, myślisz sobie: „muszę dziś potrenować, muszę pokazać trenerowi, że jestem gotowy do meczu”. Teraz tego nie czuję - zdradza.
Dlatego Wilshere coraz częściej myśli o zakończeniu swojej przygody z futbolem. Piłkarz ma trudności z wytłumaczeniem obecnej sytuacji dzieciom. - Mój syn Archie ma już dziewięć lat. Pytał czy mógłbym zagrać w MLS albo w LaLiga. On kocha piłkę nożną, wie o niej wszystko. Pyta się jak to możliwe, że nikt mnie nie chce. Ja nie wiem jak to wytłumaczyć.
