Fortuna 1 Liga: Korona lepsza w Rzeszowie. Pewna wygrana ŁKS-u
Stomil Olsztyn - ŁKS 0:3. Skrót meczu
Apklan Resovia - Korona Kielce 0:1. Zwycięska bramka
Patryk Mikita: Znowu popełniliśmy głupie błędy
Bartosz Szeliga: Chcieliśmy mocno zacząć to spotkanie
W piątkowych spotkaniach Fortuna 1 Ligi triumfowali faworyci. W Rzeszowie Korona Kielce pokonała Apklan Resovie 1:0, a w Olsztynie ŁKS Łodź pokonał Stomil 3:0. Dzięki wygranej kielczanie umocnili się na pozycji lidera z kompletem zwycięstw.
W Rzeszowie faworytem zdecydowanym była Korona, ale przez dłuższy czas spotkania podopieczni Dominika Nowaka nie potrafili zdobyć prowadzenia w meczu. Początkowo to właśnie Resovia przeważała, próbując zaskoczyć przyjezdnych. W samej końcówce pierwszej połowy kielczanie odzyskali inicjatywę i wydawało się, że po przerwie przypieczętują kolejne zwycięstwo.
Zobacz także: Prezes zrezygnował z funkcji w klubie Fortuna 1 Ligi
Po przerwie Koronie nie było łatwiej, ponieważ gospodarze znów przystąpili do ataków. Ostatnie 30 minut należało już do piłkarzy Nowaka. W końcówce spotkania goście wywalczyli upragnione prowadzenie. Stało się to za sprawą samobójczego trafienia Resovii. Autorem pechowej bramki był Daniel Pietraszkiewicz, który do zespołu dołączył raptem kilka dni temu. Po dośrodkowaniu Jacka Kiełba piłka niefortunnie odbiła się od 19-letniego piłkarza i to wystarczyło, by kielczanie odnieśli upragnione zwycięstwo.
W Olsztynie faworytami byli goście i od pierwszych minut to udowodnili. Już w dziesiątej minucie Jan Sobociński wykorzystał dośrodkowanie i otworzył wynik meczu. Nie był to jednak koniec ofensywnych popisów podopiecznych Kibu Vicuni. Stomil również miał swoje szanse, ale w dalszej części meczu to ŁKS był stroną lepsza i skuteczniejszą.
Tuż przed końcem pierwszej połowy wynik podwyższył Bartosz Szeliga. Obrońca łodzian podobnie jak autor pierwszej bramki wykorzystał dośrodkowanie i pokonał głową bramkarza Dawida Smugę.
W drugiej połowie ŁKS uspokoił grę i wydawało się, że chciał utrzymać korzystny wynik bez zbędnego ryzyka. Stomil nie był w stanie poważnie zagrozić rywalom, choć próbował m.in. Szymon Lewicki. Ostateczni to goście ustalili wynik spotkania w ostatniej minucie meczu. Rezerwowy Piotr Janczukowicz pokonał bramkarza i tym samym przypieczętował wygraną łodzian.
Dzięki wygranym Korona umocniła się na fotelu lidera z kompletem zwycięstw. ŁKS natomiast wskoczył na czwarte miejsce, tracąc punkt do trzeciego Widzewa. Warto zaznaczyć, że dogonić może go Odra Opole, która ma do rozegrania spotkanie w ramach tej kolejki.
Resovia - Korona Kielce 0:1 (0:0)
Bramka: Pietraszkiewicz 79 (s)
Resovia: Branislav Pindroch - Bartosz Jaroch, Aleksander Komor, Dawid Kubowicz, Radosław Adamski - Kamil Antonik (71, Karol Twardowski), Bartłomiej Wasiluk (84, Michał Rostkowski), Marek Mróz (71, Josip Soljić), Sebastian Strózik, Bartłomiej Eizenchart (57, Daniel Pietraszkiewicz) - Jakub Wróbel (57, Damian Hilbrycht).
Korona: Konrad Forenc - Grzegorz Szymusik, Piotr Malarczyk, Michał Koj, Łukasz Sierpina - Jacek Podgórski (63, Jacek Kiełb; 85, Mateusz Lewandowski), Marcin Szpakowski, 95. Mario Zebić, Filipe Oliveira, Jakub Łukowski - Adam Frączczak (77, Adrian Danek).
Żółte kartki: Strózik, Twardowski - Szpakowski, Sierpina.
Stomil Olsztyn - ŁKS Łódź 0:3 (0:2)
Bramki: Sobociński 10, Szeliga 42, Janczukowicz 90
Stomil: Dawid Smug - Aleksander Pawlak (46, Damian Ciechanowski), Rafał Remisz, Maciej Dampc, Jonatan Straus, Brian Galach (63, Jakub Brdak) - Merveille Fundambu, Wojciech Reiman (64, Shun Shibata), Maciej Spychała (46, Szymon Lewicki), Łukasz Moneta - Patryk Mikita (74, Hubert Szramka).
ŁKS: Marek Kozioł - Mateusz Bąkowicz (44, Piotr Gryszkiewicz), Jan Sobociński, Adam Marciniak, Bartosz Szeliga - Maciej Wolski (80, Jan Kuźma), Jakub Tosik (66, Oskar Koprowski), Michał Trąbka, Pirulo, Javi Moreno (80, Mikkel Rygaard) - Stipe Jurić (66, Piotr Janczukowicz).
Żółte kartki: Spychała, Reiman - Marciniak, Tosik, Sobociński.
Przejdź na Polsatsport.pl