US Open: Hubert Hurkacz odpadł w drugiej rundzie

Tenis
US Open: Hubert Hurkacz odpadł w drugiej rundzie
fot. PAP
Hubert Hurkacz

Rozstawiony z numerem 10. Hubert Hurkacz na drugiej rundzie zakończył występ w singlowej rywalizacji w wielkoszlemowym turnieju US Open. Tenisista z Wrocławia przegrał w Nowym Jorku z Włochem Andreasem Seppim 6:2, 4:6, 4:6, 6:7 (6-8).

Polscy kibice wiązali duże nadzieje z występem Hurkacza, który dobrze się czuje na kortach twardych w Ameryce Północnej, co już nieraz potwierdzał w zawodach ATP. Dotychczas wygrał trzy imprezy tego cyklu, z czego dwie w tym sezonie - wszystkie na "betonie" w USA.

 

W ostatnich tygodniach zaś w zawodach ATP Masters 1000 w Toronto dotarł do ćwierćfinału, a w zmaganiach tej samej rangi w Cincinnati odpadł rundę wcześniej (w obu przegrał z wyżej notowanymi przeciwnikami). Niektórzy komentatorzy zwracali uwagę na znaczenie występu wrocławianina w US Open w kontekście walki o kwalifikację do kończącego sezon turnieju masters - ATP Final.

 

ZOBACZ TAKŻE: Sloane Stephens apeluje o zmianę przepisów... dotyczących wyjścia do łazienki

 

24-letni Polak dość długo czekał na przełom w Wielkim Szlemie. Dopiero w 13. występie w głównej drabince zmagań tej rangi zdołał przejść trzecią rundę, a ostatecznie w tegorocznym Wimbledonie zatrzymał się na półfinale. Na kortach kompleksu Flushing Meadows wciąż jednak nie potrafi przejść drugiej rundy.

 

Mecz otwarcia w Nowym Jorku nie zapowiadał jeszcze kłopotów 13. na światowej liście Hurkacza. Pewnie pokonał będącego 82. w tym zestawieniu Białorusina Jegora Gierasimowa 6:3, 6:4, 6:3. Łatwej przeprawy nie miał zaś będący 89. rakietą globu Seppi. Starszy o 13 lat Włoch po trwającym ponad cztery godziny pojedynku Węgra Martona Fucsovicsa 2:6, 7:5, 6:4, 2:6, 7:6 (15-13), broniąc przy tym pięciu piłek meczowych. W czwartek jednak stabilna gra doświaczonego zawodnika z Italii wystarczyła, by odprawić nierównego Polaka.

 

Pierwsza partia czwartkowego pojedynku potoczyła się jeszcze po myśli tego ostatniego. Już w drugim gemie miał trzy szanse na przełamanie, ale nie wykorzystał żadnej z nich. Po chwili sam musiał zaś dwukrotnie bronić się przed stratą podania. Kluczowa dla losów tego seta okazała się jego druga część - od stanu 2:2 swój dorobek pod względem gemów powiększał już tylko Hurkacz.

 

Jego szczęście nie trwało jednak długo. W drugiej partii doszło do jednego przełamania, a popisał się nim przy wyniku 1:1 Seppi. Faworyt nie stworzył sobie w tej części spotkania ani jednej szansy, by odrobić tę stratę. W końcówce obronił jeszcze trzy piłki setowe, ale przy kolejnej spasował.

 

Włoch lepiej zaczął następną partię, w której prowadził 3:1. Hurkacz doprowadził chwilę później do remisu, ale następnie znów sam stracił podanie i tym razem już tego nie nadrobił. W kolejnej odsłonie znów zaliczył nieudany początek (0:2), ale potem stan rywalizacji się wyrównał i gracz z Wrocławia miał realne szanse na doprowadzenie do piątej partii. Zmarnował jednak zarówno trzy piłki setowe w 12. gemie, jak i jedną w tie-breaku.

 

Był to pierwszy pojedynek tych zawodników. Seppi, triumfator trzech turniejów ATP, już po raz 18. startuje w US Open, a jego najlepszym wynikiem w tej imprezie jest właśnie trzecia runda.

 

Hurkacz jeszcze nie żegna się z nowojorską imprezą, bowiem zgłosił się również do debla, w którym partneruje mu Szymon Walków. Ich rozpoczęty w środę mecz otwarcia został przerwany i ma zostać dokończony jeszcze w czwartek czasu miejscowego.

 

Z polskich singlistów w stawce pozostała już tylko rozstawiona z numerem siódmym Iga Świątek.

 

 

Wynik meczu 2. rundy singla mężczyzn:

 

Andreas Seppi (Włochy) - Hubert Hurkacz (Polska, 10) 2:6, 6:4, 6:4, 7:6 (8-6)

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie