El. MŚ 2022. Waldemar Fornalik: Polacy nie bali się ryzyka

Piłka nożna
El. MŚ 2022. Waldemar Fornalik: Polacy nie bali się ryzyka
fot. Cyfrasport
Waldemar Fornalik dziewięć lat temu poprowadził reprezentację Polski w meczu z Anglią w eliminacjach MŚ 2014

W meczu z Anglią reprezentacja Polski pokazała niesamowitą ambicję, charakter i nie bała się podejmować ryzyka – ocenił były selekcjoner kadry Waldemar Fornalik, oceniając środowy remis 1:1 biało-czerwonych z wicemistrzem Europy w eliminacjach piłkarskich mistrzostw świata.

- Występ naszej kadry oceniam bardzo wysoko. Drużyna pokazała niesamowitą ambicję, charakter, nie bała się podejmować ryzyka. Było widać, ze piłkarze tworzą monolit, że dobrze się rozumieją – dodał obecny trener Piasta Gliwice.

 

ZOBACZ TAKŻE: Rzecznik PZPN zabrał głos w sprawie oskarżeń o rasizm

 

Nie chciał oceniać szans na powołanie do zespołu narodowego dla obrońcy i kapitana gliwiczan Jakuba Czerwińskiego.

 

- Niełatwo jest mi wypowiadać się w tej kwestii, bo jestem trenerem Kuby i jak każdy szkoleniowiec chciałbym, żeby mój podopieczny grał w reprezentacji. Na pewno nie tylko ten okres jest dla niego bardzo dobry, ale i czas, kiedy zdobywaliśmy mistrzostwo Polski czy trzecie miejsce w lidze – dodał Fornalik, który dziewięć lat temu poprowadził biało-czerwonych w meczu z Anglią w eliminacjach MŚ 2014.

 

Wtedy w Warszawie też padł remis 1:1, gospodarze również potrafili odrobić straty. Na trafienie Wayne'a Rooneya odpowiedział Kamil Glik. Tamto spotkanie zostało przesunięte o jedne dzień z powodu ulewy i złego stanu murawy na PGE Narodowym.

 

Pomocnik Piasta Patryk Sokołowski przyznał, że każdy z zawodników chciałby zagrać w drużynie narodowej.

 

- Ciężko się dostać do niej, trzeba wierzyć, trzeba marzyć. Każdy, kto występuje w naszej drużynie, wierzy, że może się zagrać w kadrze swojego kraju i ma taki cel – stwierdził.

 

Na ostatnie zgrupowanie Słowaków powołania dostali dwaj gracze gliwickiego klubu - bramkarz Frantisek Plach i obrońca Jakub Holubek.

 

- To bardzo dobra sprawa dla Franka, który pojechał pierwszy raz i był wdzięczny drużynie, że mu w tym pomogła. To fajne uczucie, że kiedy razem coś tworzymy, to indywidulnie zawodnicy mogą się promować. Franek rósł wraz z drużyną i teraz jest najlepszym bramkarzem w ekstraklasie – podkreślił Sokołowski.

KO, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie