MŚ piłkarzy ręcznych 2023. Patryk Rombel: Czasu potwornie mało

Piłka ręczna
MŚ piłkarzy ręcznych 2023. Patryk Rombel: Czasu potwornie mało
fot. PAP
Patryk Rombel, trener polskich piłkarzy ręcznych.

- Musimy zrekompensować sobie brak meczów eliminacyjnych. Czasu na przygotowania do mistrzostw świata 2023 jest potwornie mało – powiedział trener polskich szczypiornistów Patryk Rombel. W poniedziałek ogłoszono, że mecze grupowe MŚ Polacy rozegrają w katowickim „Spodku”.

- W trakcie roku spotkania kadry zajmują tylko 30 dni, rozłożonych w czasie. To jest nic. Musimy przechodzić kolejne etapy, reprezentacja jest cały czas w trakcie rozwoju, nie chcę powiedzieć - budowy. Doskonalimy rzeczy, które zaczęliśmy robić ponad 2,5 roku temu. Ten proces jest na dobrej drodze, jestem przekonany, że jeśli wszyscy zawodnicy będą zdrowi, możemy się bić z każdym – dodał szkoleniowiec pracujący z kadrą od lutego 2019.

 

ZOBACZ TAKŻE: Polki walczą o mistrzostwa Europy. "Jesteśmy faworytkami"

 

MŚ 2023 – z udziałem 32 zespołów - Polska zorganizuje wspólnie ze Szwedami. Na razie krajowa federacja ujawniła, że jedną z aren będzie „Spodek”, pozostałe trzy polskie miasta-gospodarze zostaną ogłoszone do końca roku.

 

- Brak spotkań eliminacyjnych to z jednej strony minus, bo nawet najmocniejszy rywal (w spotkaniu towarzyskim) nie da tego, co mecz o punkty, z presją. Z drugiej strony, sama obecność na MŚ to coś niesamowitego i nieocenione doświadczenie dla zawodników. Oczekujemy, że na mistrzostwach będziemy na tyle mocni, by potrafić wygrywać i walczyć o najwyższe cele – stwierdził selekcjoner.

 

Nie ukrywał, że zazdrości utytułowanym poprzednikom osiągnięć.

 

- Chciałbym, żeby reprezentacja prowadzona przez mój sztab święciła podobne sukcesy. Natomiast to jest przeszłość. Musimy patrzeć na siebie, gonić to, co przed nami, poprawiać się, zbudować swoją własną historię. Czekamy z niecierpliwością na ten turniej, po drodze oczywiście mamy ME (styczeń 2022, Węgry i Słowacja) – zauważył Rombel.

 

Przyznał, że chciałby dołożyć do historii „Spodka”, naznaczonej sukcesami polskich siatkarzy (złoty medal MŚ 2014), także dobre wyniki piłkarzy ręcznych.

 

- Byłem tam na meczu siatkarzy, pamiętam doskonale tę atmosferę, to, w jaki sposób doping niósł drużynę. Mam nadzieję, że na naszych będzie podobnie i my również będziemy się mogli pochwalić podobnymi wyczynami, jak nasi siatkarze. Przy pełnych trybunach, bo to bardzo ważne – podsumował trener.

PS, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie