Ninja Warrior Polska: Kto wygrał czwartą edycję?

Inne
Ninja Warrior Polska: Kto wygrał czwartą edycję?
fot. Materiały prasowe
Igor Fojcik

Igor Fojcik, niezwykle skromny trener personalny z Rybnika, otarł się o zwycięstwo w IV edycji Ninja Warrior Polska, próbując wejść w spektakularnym stylu na legendarną Górę Midoriyama. Tym samym wywalczył sobie tytuł Last Man Standing i 15 tys. złotych.

Finał IV edycji Ninja Warrior Polska na długo pozostanie w pamięci widzów Polsatu. A to za sprawą 21-letniego Fojcika. Niepozorny i skromny trener z Rybnika dokonał wręcz niemożliwego – w świetnym stylu pokonał przeszkody na torze finałowym, docierając pod samą Górę Midoriyama. Spokój, precyzja i opanowanie – tak można opisać sposób, w jaki uczestnik przechodził przez przeszkody. - Człowiek, który na co dzień nie skakał po przeszkodach. Nie był przyjęty na pierwsze edycje i dostał się dopiero do edycji numer 4, pokazał nam niewiarygodną siłę uchwytu, moc, ale przede wszystkim moc głowy! On był tak spokojny przed każdym etapem! – podsumował występ Igora, komentator Jerzy Mielewski.

 

ZOBACZ TAKŻE: Jak Jan Błachowicz poradził sobie na torze Ninja Warrior Polska?

 

Fojcik osiągnął to, czego do tej pory żadnemu zawodnikowi w programie nie udało się zrobić. O tym, by stanąć pod słynną Midoriyamą i chwycić za 21-metrową linę zawieszoną na wysokości 23 metrów, marzy każdy z uczestników, biorących udział w Ninja Warrior Polska. Niestety do pełnego zwycięstwa zabrakło kilku sekund. Należy zaznaczyć, że czas na zdobycie góry Midoriyama nie jest stały, zmienia się w każdej edycji w zależności od tego, jak wygląda tor finałowy oraz jaki jest poziom zawodników w edycji (a w tym roku poziom polskich uczestników był naprawdę wysoki!). – Może ciężko to sobie wyobrazić, ale z edycji na edycję przychodzą do nas coraz lepsi uczestnicy – mówi komentator Łukasz „Juras” Jurkowski. – Wraz ze wzrostem poziomu sprawności zawodników zmieniają się przeszkody na jeszcze trudniejsze.

 

- Przed wejściem na linę czułem wielki respekt. Walczyłem do końca. Mam nadzieję, że w kolejnych edycjach w końcu komuś uda się pokonać Górę Midoriyama - powiedział trener z Rybnika. - Moje przejście dedykuję swojej rodzinie, bo bardzo mnie wspierali. Bez nich na pewno by mi się nie udało dojść tak daleko. Jeżeli będę miał szansę wziąć udział w kolejnej edycji „Ninja Warrior Polska”, to na pewno z tego skorzystam – podsumował bohater czwartej edycji programu.

 

Chociaż Fojcik nie został Wojownikiem Ninja, zdobył tytuł Last Man Standing, jak również nagrodę pieniężną w wysokości 15 tys. złotych.

 

 

Informacja prasowa
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie