Kontrowersja w Tauron Lidze! Przerwa w grze trwała prawie 10 minut (WIDEO)

W meczu 4. kolejki Tauron Ligi pomiędzy Jokerem Świecie a MKS Energa MKS Kalisz doszło do dużej kontrowersji. Przerwa w grze spowodowana całym zamieszaniem potrwała około 10 minut.
Cała sytuacja miała miejsce w czwartym secie przy stanie 23:22 dla Jokera. Sędziowie zakończyli akcję, bo uznali, że rozgrywająca Paulina Zaborowska dotknęła siatki przy wystawie. Trener Bulent Karslioglu poprosił o wideoweryfikację, która potwierdziła, że siatkarka dotknęła siatki, ale włosami, co nie jest błędem. Sytuacja nie była łatwa do oceny, więc przerwa w grze potrwała około 2,5 minuty.
ZOBACZ TAKŻE: Dreszczowiec w Świeciu i pierwszy triumf Jokera!
Akcja musiała zatem zostać powtórzona. Przed wznowieniem gry trener Kalisza Jacek Pasiński zdecydował się na podwójną zmianę, co zgodnie z regulaminem gry w siatkówkę nie jest dozwolone w takiej sytuacji. Na boisku powinny być dokładnie te same zawodniczki, które rozgrywały poprzednią wymianę.
Spowodowało to ogromne zamieszanie, bo pierwotnie obie zawodniczki zostały wpuszczone na plac gry, a po chwili musiały jednak je opuścić. Arbiter pierwszy był zmuszony zejść ze słupka sędziowskiego aż trzykrotnie, zanim problem został rozwiązany, a przerwa w grze trwała przez kolejne 7 minut.
Cała sytuacja w załączonym materiale wideo.
