PKO BP Ekstraklasa: Lechia pokonała Zagłębie w Gdańsku

Piłka nożna
PKO BP Ekstraklasa: Lechia pokonała Zagłębie w Gdańsku
fot. PAP
Lechia Gdańsk lepsza od Zagłębia Lubin

Lechia Gdańsk pokonała na swoim boisku KGHM Zagłębie Lubin. Obie bramki dla gdańszczan zdobył rezerwowy Marco Terazzino – zwycięską w czwartej minucie doliczonego czasu.

Spotkanie rozpoczęło się jednak znakomicie dla przyjezdnych, którzy już w 6. minucie objęli prowadzenie. W polu karnym, w pozornie niegroźnej sytuacji, Ilkay Durmus sfaulował Sasę Ziveca, a z 11 metrów Dusana Kuciaka pokonał Filip Starzyński.

 

ZOBACZ TAKŻE: Kolejne ligowe zwycięstwo Radomiaka

 

Po zdobyciu bramki zawodnicy Zagłębia nadawali ton wydarzeniom na murawie. Spora w tym zasługa gospodarzy, którzy sprawiali wrażenie jakby pierwszy raz spotkali się tuż przed meczem. Podopieczni trenera Tomasza Kaczmarka gubili się w banalnych sytuacjach i często zamiast do kolegi z zespołu podawali do przeciwnika.

 

I właśnie po takiej stracie Macieja Gajosa w 18. minucie mogło być 2:0 dla ekipy z Dolnego Śląska. Goście wyszli z kontrą trzech na dwóch, ale ostatecznie uderzenie Starzyńskiego golkiper miejscowych wybił na róg. Wcześniej Kuciak obronił strzał Ziveca, a Patryk Szysz w dogodnej sytuacji został zablokowany.

 

Lechiści przebudzili się na chwilę w okolicach 30. minuty. Najpierw w zamieszaniu podbramkowym główkował Flavio Paixao, a za chwilę uderzenie z ostrego kąta Mateusza Żukowskiego obronił Dominik Hładun. Ponadto w 44. minucie z rzutu wolnego z 25 metrów nieznacznie pomylił się Gajos. Gdyby piłka wpadła do siatki, byłby to niezwykle efektowny gol.

 

Te sytuacje nie mogą jednak zmienić generalnej oceny – była to bardzo słaba połowa w wykonaniu biało-zielonych, którzy mieli spory problem z wypracowaniem sobie bramkowych okazji.

 

Po wznowieniu gry pierwsi przed szansą stanęli lubinianie. W 51. minucie po zagraniu Łukasza Poręby zamykający akcję Szysz miał przed sobą pustą bramkę, jednak trafił w boczną siatkę. 120 sekund później Starzyński główkował nieznacznie obok słupka.

 

W 54. minucie szkoleniowiec Lechii dokonał trzech zmian – na boisku pojawili się Rafał Pietrzak, Egzon Kryeziu i Terazzino. I w 57. minucie ten ostatni mógł doprowadzić do remisu – niemiecki pomocnik znalazł się sam przed Hładunem, ale bramkarz rywali popisał się świetną interwencją.

 

W końcówce gospodarze osiągnęli wyraźną przewagę i w 84. minucie odrobili straty. Po podaniu z prawej strony Żukowskiego Terezzino popisał się precyzyjnym strzałem po ziemi z 10. metra w tzw. długi róg.

 

Po doprowadzeniu do remisu napór Lechii nie zmalał. W czwartej minucie doliczonego czasu trzy punkty, tym razem efektownym uderzeniem tuż zza linii pola karnego, zapewnił gdańszczanom Terazzino. Po tym trafieniu arbiter odgwizdał koniec spotkania.

 

Lechia Gdańsk - KGHM Zagłębie Lubin 2:1 (0:1).

Bramki: Marco Terrazzino 84, Marco Terrazzino 90+4 - Filip Starzyński 6 k.

 

Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Mateusz Żukowski, Michał Nalepa, Mario Maloca, Conrado (74. Bassekou Diabate) - Ilkay Durmus, Jarosław Kubicki (54. Egzon Kryeziu), Maciej Gajos, Flavio Paixao, Kacper Sezonienko (54. Rafał Pietrzak) - Łukasz Zwoliński (54. Marco Terrazzino).

 

KGHM Zagłębie Lubin: Dominik Hładun - Kacper Chodyna, Kamil Kruk, Aleksandar Pantic, Mateusz Bartolewski - Patryk Szysz (78. Tomasz Pieńko), Jakub Żubrowski (78. Dawid Pakulski), Łukasz Poręba, Filip Starzyński (64. Ilja Żygulow), Sasa Zivec (64. Erik Daniel) - Tomas Zajic (69. Oliwier Sławiński).

 

Żółta kartka - Lechia Gdańsk: Mario Maloca. KGHM Zagłębie Lubin: Jakub Żubrowski, Dominik Hładun, Oliwier Sławiński.

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń).

AA, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie