PKO BP Ekstraklasa: Bezbramkowy remis Pogoni w Częstochowie

Piłka nożna
PKO BP Ekstraklasa: Bezbramkowy remis Pogoni w Częstochowie
fot. PAP
Raków Częstochowa zremisował z Pogonią Szczecin

Komplet widzów na częstochowskim stadionie mógł zobaczyć interesujący pojedynek dwóch czołowych zespołów poprzedniego i obecnego sezonu. W meczu Rakowa z Pogonią Szczecin obaj bramkarze zachowali jednak czyste konto, a zatem padł remis 0:0.

Goście, osłabieni brakiem kilku czołowych zawodników (których wyeliminowały kontuzje lub zakażenie koronawirusem), rozpoczęli spotkanie od zdecydowanych ataków. Już w 2. minucie Pogoń powinna objąć prowadzenie po akcji Jeana Carlosa Silvy, lecz jego koledzy nie potrafili z bliska pokonać Vladana Kovacevica, chociaż próbowali dwukrotnie. W 5. minucie Bośniak obronił też uderzenie Sebastiana Kowalczyka i dopiero potem częstochowianom udało się przenieść grę na połowę rywali. W 7. minucie bliski powodzenia był Raków, ale Marko Poletanovic chybił z ostrego kąta po dośrodkowaniu Bena Ledermana.

 

ZOBACZ TAKŻE: Lechia pokonała Zagłębie w Gdańsku

 

Do końca pierwszej połowy drużyny atakowały na przemian, chociaż nieco częściej robili to piłkarze Pogoni, ale ich akcjom brakowało wykończenia. Do zamieszania na polu karnym Rakowa dochodziło zwłaszcza po dynamicznych rajdach Rafała Kurzawy oraz Michała Kucharczyka. Częstochowianie próbowali kontratakować, ale mieli problemy ze sforsowaniem szczecińskiej defensywy. Niemniej Dante Stipica popisał się dwoma udanymi interwencjami, w 38. i 45. minucie, gdy uderzeniami z dystansu próbował zaskoczyć go Ivi Lopez. Przy drugim strzale Hiszpana wydawało się, że piłka musi wpaść do siatki, ale Stipica zdołał ją odbić.

 

Druga połowa nie była już tak ciekawa, ale oba zespoły starały się walczyć o zwycięstwo. W 59. minucie tuż obok bramki gospodarzy główkował Silva, a w 67. Kovacevic z najwyższym trudem przerzucił piłkę nad poprzeczką po strzale Kurzawy z rzutu wolnego z 22 metrów. Z kolei w 78. z wolnego, zza bocznej linii pola karnego, na bramkę Pogoni strzelał Poletanovic, ale zmierzającą w okienko piłkę Stipica wybił na róg. Spore ożywienie w szeregach Rakowa wprowadzili rezerwowi i właśnie oni w końcówce mogli zapewnić zwycięstwo gospodarzom.

 

Najlepszej okazji nie wykorzystał w 90. minucie Vladislavs Gutkovskis, do którego podawał Giannis Papanikolaou, ale Łotysz główkował za wysoko. W 3. minucie czasu doliczonego do drugiej połowy przez arbitra idealną sytuację po przeciwnej stronie boiska zmarnował Piotr Parzyszek, który po błędzie Kovacevica strzelał z pięciu metrów na pustą bramkę, ale w nią nie trafił.

 

Był to piąty kolejny mecz ligowy Rakowa z Pogonią, w którym częstochowianie jako gospodarze, czy to na swoim stadionie czy to w Bełchatowie, nie strzelili bramki (po raz trzeci padł wynik 0:0, a dwukrotnie wygrywali szczecinianie - 2:0 w 1998 roku i 1:0 na początku tego roku). Co ciekawe, w tym samym czasie Raków trzykrotnie pokonał Pogoń w Szczecinie.

 

Raków Częstochowa - Pogoń Szczecin 0:0

 

Raków Częstochowa: Vladan Kovacevic - Andrzej Niewulis, Tomas Petrasek, Zoran Arsenic (71. Giannis Papanikolaou) - Fran Tudor, Marko Poletanovic, Walerian Gwilia (60. Marcin Cebula), Patryk Kun - Ben Lederman, Ivi Lopez (71. Mateusz Wdowiak), Sebastian Musiolik (71. Vladislavs Gutkovskis).

 

Pogoń Szczecin: Dante Stipica - Paweł Stolarski, Kostas Triantafyllopoulos, Benedikt Zech, Jakub Bartkowski - Jean Carlos Silva (80. Piotr Parzyszek), Mateusz Łęgowski (77. Kacper Kozłowski), Sebastian Kowalczyk (88. Kamil Drygas), Damian Dąbrowski, Rafał Kurzawa - Michał Kucharczyk.

 

Żółte kartki: Petrasek, Arsenic - Kurzawa, Drygas

AA, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Francja - Niemcy. Skrót meczu

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie