Maria Sakkari: Iga Świątek będzie miała w przyszłości znacznie więcej szans niż ja

Tenis
Maria Sakkari: Iga Świątek będzie miała w przyszłości znacznie więcej szans niż ja
fot. PAP/EPA
Iga Świątek póki co nie może znaleźć sposobu na grę Marii Sakkari, o czym po raz trzeci przekonała się w meczu fazy grupowej WTA Finals.

Iga Świątek póki co nie może znaleźć sposobu na grę Marii Sakkari, o czym po raz trzeci przekonała się w meczu fazy grupowej WTA Finals, w którym wzięły u niej górę emocje. - Będzie miała znacznie więcej szans w przyszłości niż ja - zaznaczyła grecka tenisistka.

W czwartkowej konfrontacji w położonej na wysokości 1500 m n.p.m. Guadalajarze zawodniczka z Aten zaprezentowała się imponująco zwłaszcza pod względem skuteczności serwisu - wygrała ponad 96 procent akcji po swoim pierwszym podaniu.

 

- To był bardzo solidny mecz z mojej strony. Z pewnością serwis mi pomógł. Czułam się dość dobrze w panujących tu warunkach i mogłam dość dobrze kontrolować swoje uderzenia. Sądzę, że z każdym dniem będę czuła się tu jeszcze lepiej. Wydaje mi się, że tutaj kluczowe jest odnalezienie właściwego sposobu serwowania. Dzięki temu ustawiasz wymianę tak jak chcesz. Czułam, że dobrze sobie radzę w tym elemencie, ale nie byłam w stanie poczuć w trakcie meczu, że aż tak dobrze jak pokazują to statystyki. To daje pewność siebie. Dzięki temu zdobywa się wiele łatwych punktów i ułatwia to życie - podsumowała podczas konferencji prasowej.

 

Zobacz także: WTA Finals: Iga Świątek przegrała z Marią Sakkari

 

Dziewiątej w światowym rankingu Świątek dawały o sobie znać mocno tego dnia nerwy, a przed piłką meczową rozpłakała się. Szósta w tym zestawieniu Greczynka, która chwilę wcześniej z nią rywalizowała, po zakończeniu spotkania przytuliła Polkę.

 

- Przede wszystkim jesteśmy ludźmi. Fakt, to był kolejny mecz, ale Iga ma tylko 20 lat. Będzie miała znacznie więcej szans niż ja w przyszłości, bo to dopiero początek dla niej. Widziałam, że zmaga się z emocjami. Nie jest miło patrzeć na takie rzeczy z drugiej strony siatki. To bardzo miła dziewczyna. Zawsze dobrze nam się trenuje i fajnie rozmawia. Moje zachowanie po meczu było czymś naturalnym. Nie zrobiłam tego na pokaz, by ludzie zobaczyli, że jestem dobrą osobą czy coś w tym stylu. Po prostu widziałam, że ma kłopoty - zaznaczyła starsza o sześć lat Sakkari.

 

Jak dodała, sama od lat pracuje z psychologiem, a od ubiegłego sezonu z psychologiem sportowym. - Wiele w to zainwestowałam. To prawdopodobnie najlepszy prezent, jaki sobie kiedykolwiek sprawiłam. Sprawiło to, że jestem lepszą osobą - na korcie, jak i poza nim - oceniła.

 

Świątek i Sakkari zmierzyły się trzykrotnie w tym sezonie i Polka ani razu nie wygrała choćby seta. - Moja gra jest dobra pod kątem rywalizacji z Igą. Za każdym razem, gdy z nią się mierzyłam, to rozgrywałam jeden z najlepszych meczów w tym roku. Tak samo było dziś. Uważam, że zagrałam bardzo solidnie w tych warunkach - stwierdziła Greczynka.

 

Zarówno ona, jak i Polka debiutują w kończącej sezon imprezie masters. - Razem z moim sztabem szkoleniowym mądrze wydzielaliśmy odpowiednią ilość czasu na odpoczynek przed każdym turniejem i w trakcie sezonu realizowaliśmy bloki treningowe. Nawet przed przylotem tutaj miałam sześć dni wolnego od tenisa, czego naprawdę potrzebowałam. To kwestia odpowiedniego planowania - podkreśliła.

A.J., PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie