Tomasz Kędziora: Pokazaliśmy się z dobrej strony, ale trochę zabrakło

Piłka nożna
Tomasz Kędziora: Pokazaliśmy się z dobrej strony, ale trochę zabrakło
fot. PAP/EPA

W meczu przedostatniej kolejki Dynamo Kijów podjęło Bayern Monachium. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem ekipy z Bawarii, jednak nie była to typowa wygrana Bayernu, który w tym starciu miał swoje kłopoty. Na boisku miał też miejsce pojedynek dwóch reprezentantów Polski, Tomasza Kędziory i Roberta Lewandowskiego. Grę przeciwko koledze z kadry skomentował polski obrońca Dynama Kijów.

Bayern wygrał skromnie jak na swoje standardy 2:1 z Dynamem Kijów. Na boisku pojawił się śnieg i warunki nie zawsze sprzyjały piłkarzom, jednak nie przeszkodziło to Robertowi Lewandowskiemu w strzeleniu przepięknej bramki przewrotką. Na zakończenie pierwszej połowy było już dwa do zera po tym, jak wynik podwyższył pięknym strzałem pod poprzeczkę Kingsley Coman. 

 

ZOBACZ TAKŻE: "Stara Dama" brutalnie upokorzona w Londynie! Chelsea wyrządziła jej koszmar w dwie minuty

 

Piłkarzem meczu został jednak inny zawodnik Bayernu Monachium. Nagrodę wyróżniającą najlepszego gracza na boisku otrzymał Alphonso Davies, który zagrał fenomenalny mecz. Dzięki temu, że skrzydłowy ekipy z Bawarii Leroy Sane często schodził do środka, kanadyjski boczny obrońca miał dużo pola do popisu w ofensywie i wielokrotnie podłączał się do ataków swojej drużyny stwarzając zagrożenie pod bramką rywali. 

 

"Oczywiście cieszę się, że otrzymałem nagrodę dla najlepszego piłkarza meczu. Cały zespół zagrał dobrze. Nie było łatwo, szczególnie jeśli chodzi o warunki atmosferyczne, ale nie może tłumaczyć się pogodą. Zrobiliśmy swoje i cieszymy się z trzech punktów" - mówił po meczu Davies.

 

Obrońca Bayernu spytany o to czy był to dla jego zespołu najtrudniejszy mecz w Lidze Mistrzów do tej pory, Kanadyjczyk przyznał, że wygrana w Kijowie nie przyszła łatwo.

 

"Rzeczywiście było ciężko, ale każdy mecz jest trudny. Mamy problemy kadrowe, do dyspozycji jest czternastu, piętnastu zawodników. Tym bardziej cieszymy się z trzech punktów" - stwierdził Davies.

 

Na boisku od pierwszej minuty grało dwóch reprezentantów Polski. W wyjściowej jedenastce Dynama pojawił się bowiem Tomasz Kędziora. Należy przyznać, że drużyna polskiego obrońcy postawiła się mistrzom Niemiec i momentami wyglądała naprawdę groźnie. W pomeczowym wywiadzie Kędziora skomentował jak grało mu się przeciwko Robertowi Lewandowskiemu. 

 

"Zawsze miło zobaczyć na boisku kolegę z reprezentacji. Robert Lewandowski pokazał dzisiaj po raz kolejny jak znakomitym jest piłkarzem i strzelił niesamowitego gola. Dla nas to był trudny mecz, pokazaliśmy się jednak z dobrej strony, ale trochę zabrakło. Musimy podnieść głowy i powalczyć o punkty w ostatnim meczu" - powiedział Kędziora.

 

Dynamo Kijów Kędziory nie ma już szans nawet na trzecie miejsce, które dałoby grę w Lidze Europy. Jednak wydaje się, że zespół z Ukrainy będzie w stanie wyciągnąć pozytywy z meczu z Bayernem. Mimo przegranej w starciu z liderem grupy E polski defensor widział na boisku przesłanki świadczące o solidnej grze swojej drużyny. 

 

"Staraliśmy się, szczególnie w drugiej odsłonie meczu zagraliśmy dobrze. Boisko wyglądało zdecydowanie lepiej, dzięki temu mogliśmy grać krótkimi podaniami. Strzeliliśmy gola, mieliśmy kolejne dobre okazje, ale na posterunku był Manuel Neuer" - tłumaczył obrońca reprezentacji Polski.

 

Bayern Monachium zagwarantował sobie awans z pierwszego miejsca. Z kolei Dynamo nie ma już wielkich celów do osiągnięcia w Lidze Mistrzów. Obie drużyny mają jednak jeszcze po jednym spotkaniu do rozegrania. W ostatniej kolejce fazy grupowej Bayern zmierzy się z Barceloną, a Dynamo Kijów z Benficą Lizbona.

 

MP, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie