Śląsk Wrocław - PGE Stal Mielec. Relacja i wynik na żywo

Piłka nożna

Erik Exposito w poprzedniej kolejce ekstraklasy został ukarany czwartą żółtą kartkę w sezonie i będzie musiał pauzować w sobotnim meczu ze Stalą Mielec. Hiszpan z dziewięcioma golami jest najlepszym strzelcem nie tylko zespołu z Dolnego Śląska, ale w całej ekstraklasie. „To duże osłabienie” – przyznał trener Jacek Magiera. Relacja i wynik na żywo od godziny 15.00 na Polsatsport.pl.

Runda jesienna jest zdecydowanie najlepszym okresem Exposito, od kiedy w 2019 roku trafił do Śląska. Hiszpan ma już na koncie dziewięć trafień i prowadzi w klasyfikacji ligowych strzelców. W ostatnim meczu z Pogonią ujrzał jednak żółtą kartkę, a ponieważ było to czwarte takie upomnienie w tym sezonie, będzie musiał pauzować w pojedynku ze Stalą.

 

Trener Śląska Jacek Magiera nie ukrywał, że to bardzo duże osłabienie jego zespołu.

 

"Wiemy, jaką jakość ma Erik i jakim jest zawodnikiem. Strzelił dla nas sporo goli i samą swoją obecnością na boisku mocno absorbuje przeciwnika. Trzeba sobie poradzić bez niego. Ten, kto zagra na pozycji numer dziewięć, zmierzy się z zastąpieniem naszego najlepszego strzelca" – dodał Magiera.

 

Problem jest tym większy, że w kadrze wrocławskiego zespołu na tę chwilę trudno wskazać, kto mógłby zastąpić Hiszpana. Na początku sezonu był to Fabian Piasecki, ale został wypożyczony do... Stali. Pozostają zatem młody Sebastian Bergier oraz inny Hiszpan Caye Quintana. Ten pierwszy dużo strzela w drużynie rezerw na boiskach drugiej ligi, ale chociaż dostał już kilka szans, w ekstraklasie jeszcze do siatki nie trafił. Drugi natomiast na razie zasłynął tym, że w meczu Pucharu Polski z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza ujrzał czerwoną kartkę.

 

"Kto zastąpi Erika? Nie powiem teraz, czy będzie to Sebastian, Caye, a może jeszcze ktoś inny. Wymieniona dwójka ma największe szanse. Mamy przed sobą trening na stadionie, jeden i drugi ma być gotowy. Bergier strzelił sześć goli na poziomie drugiej ligi, natomiast Caye został sprowadzony, żeby strzelać. Zagrał do tej pory w 11 meczach, ale tylko w trzech od początku" – analizował Magiera.

 

Śląsk będzie miał w sobotę problemy nie tylko z obsadą ataku, ale także prawej strony, bo poza kadrą na mecz ze Stalą jest Patryk Janasik, a Bartłomiej Pawłowski dopiero wrócił do treningów.

 

"To są rzeczy, na które nie mamy wpływu. Mamy wpływ na przygotowanie zdrowych zawodników do meczu. Oni też mają o to zadbać. Mogę wymagać i wymagam dużo, ale najwięcej zależy od nich. Na prawym wahadle możemy skorzystać z Jakuba Iskry, Bartłomieja Pawłowskiego i Victora Garcii" – skomentował trener Śląska.

 

Wrocławianie w ostatnich trzech meczach zdobyli tylko punkt i w ligowej tabeli zajmują szóste miejsce ze stratą już 11 "oczek" do prowadzącego Lecha Poznań.

 

Szkoleniowiec Śląska nie ukrywał, że jest zły, bo w ostatnim meczu z Pogonią w Szczecinie (1:2) jego zespół dał sobie zbyt łatwo strzelić dwa gole.

 

"Nie były one wynikiem składnych akcji przeciwnika, tylko indywidualnych błędów. Stąd złość. Budowanie mentalne drużyny jest na dobrym poziomie, ale pewność siebie jest czymś takim umniejszana. Większa liczba punktów pozwoli na swobodniejszą grę. Do końca roku zostały cztery mecze i koncentrujemy się na każdym kolejnym. Chcemy dobrze zagrać i zapunktować ze Stalą" – podsumował Magiera.

 

Początek meczu Śląsk – Stal w sobotę o godz. 15. Relacja i wynik na żywo na Polsatsport.pl.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie