Fortuna Puchar Polski: Szansa dla zmienników. Lech zagra z drugoligowcem

Piłka nożna
Fortuna Puchar Polski: Szansa dla zmienników. Lech zagra z drugoligowcem
fot.
Lech Poznań nie może narzekać na kolejne losowania piłkarskiego Pucharu Polski.

Lech Poznań nie może narzekać na kolejne losowania piłkarskiego Pucharu Polski, bowiem na razie trafia na znacznie niżej notowanych rywali. W środę zmierzy się w Krakowie z drugoligową Garbarnią i ten mecz znów będzie szansą dla zmienników w ekipie lidera ekstraklasy.

Los sprzyja "Kolejorzowi", który w pierwszej rundzie Pucharu Polski zmierzył się z pierwszoligową Skrą Częstochowa i to u siebie, bowiem rywal nie dysponował obiektem spełniającym wymogi licencyjne. Lechici wygrali 3:0, a w 1/16 finału zwyciężyli na wyjeździe trzecioligową Unię Skierniewice 2:0. W środę o awans do ćwierćfinału zagrają na wyjeździe z Garbarnią, zajmującą obecnie dziewiąte miejsce w drugiej lidze.

 

"Spodziewamy się, że po raz kolejny będziemy dominować na boisku. Najważniejsze jest, żeby jak najszybciej znaleźć receptę na strzelenie bramek – im szybciej, tym lepiej. Nie lekceważymy jednak rywala" – powiedział drugi trener Lecha Rafał Janas.

 

Na potwierdzenie tych słów Janas zdradził, że rywal był kilkakrotnie obserwowany przez przedstawicieli sztabu szkoleniowego. Dwa miesiące temu rezerwy Lecha gościły Garbarnię (spotkanie zakończyło się remisem 1:1) i opiekun drugiej drużyny Artur Węska też podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat najbliższego rywala.

 

ZOBACZ TAKŻE: Fortuna Puchar Polski: Hitowy mecz odwołany! Powodem koronawirus

 

"Garbarnia prowadzona przez Macieja Musiała gra taką krakowską piłkę, bowiem ten szkoleniowiec kontynuuje szkołę trenera Kazimierza Moskala, z którym przez wiele lat współpracował. Dlatego spodziewamy się, że rywal będzie chciał zagrać otwartą piłkę, nie będzie murować bramki. Natomiast trochę nas martwią prognozy pogody i obawiamy się, jak będzie wyglądać boisko" – wspomniał asystent Macieja Skorży.

 

W rozgrywkach Pucharu Polski szansę w zespole lidera ekstraklasy dostają zmiennicy i podobnie będzie też pod Wawelem.

 

"Na pewno będą roszady, niektóre wymuszone są przez kontuzje, np. zabraknie Pedro Rebocho i prawdopodobnie też Pedro Tiby. Są też drobne urazy po wczorajszym spotkaniu z Wartą Poznań (2:0). Wiele rzeczy wyjaśni się przed samym wyjazdem do Krakowa. Zagramy na tyle silnym składem, żebyśmy mogli sforsować kolejną przeszkodę w drodze do zdobycia Pucharu Polski" - podkreślił Janas.

 

Mecz rozpocznie się o nietypowej porze, jak na środek tygodnia - 11.45. Drugi trener lechitów przyznał, że nie jest to komfortowa godzina.

 

"Kiedyś tak się grało - w niedzielę po mszy. Nie jest to godzina piłkarska i trochę nam to komplikuje sprawy logistyczne. Myślę, że dla obu drużyn to nie do końca komfortowa pora, ale też nie ma żadnych wytłumaczeń. Nasza w tym rola, żeby na sto procent się przygotować i po 90 minutach zejść z boiska z wygraną" - podsumował asystent Skorży.

 

Transmisja meczu Garbarnia Kraków – Lech Poznań o godz. 11:45 w Polsacie Sport.

CM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie