Porażka najmłodszej kadry Polski z Hiszpanią. Zabrakło armat w ofensywie

Piłka nożna
Porażka najmłodszej kadry Polski z Hiszpanią. Zabrakło armat w ofensywie
fot. Archiwum własne
Reprezentacja Polski U-15

Od porażki z Hiszpanią 0:1 reprezentacja Polski do lat 15 rozpoczęła udział w turnieju „Football Federations Cup”. Zdaniem obserwatorów Biało-Czerwoni dobrze zaprezentowali się w defensywie, zabrakło siły ognia z przodu. Biało-Czerwonych czekają jeszcze starcia z Meksykiem i Irlandią.

Jedyny gol padł w 11. minucie, zdobył go Ousmane Diallo. Ale i tak Polacy dobrze spisywali się w obronie, dość powiedzieć, że jednym z najlepszych na boisku był bramkarz Mateusz Pruchniewski (Lech Poznań). W ofensywie był jednak problem, zdaniem ludzi futbolu oglądających to spotkanie, zabrakło armat, choć trzeba przyznać, że wiele wniosły zaordynowane przez selekcjonera zmiany w przerwie – na boisko weszli Igor Busz (Legia Warszawa) i Kacper Szulc (Zagłębie Lubin), którzy należeli do wyróżniających się zawodników. Polacy zagrali sztywno w systemie 1-3-5-2, Hiszpanie zaordynowali ustawienie 1-4-3-3 i łatwiej im było je modyfikować wraz z wydarzeniami na boisku. Gospodarze grali szybko i należało się tego spodziewać, w polskim zespole z decyzyjnością nie było aż tak dobrze, choć po przerwie gra zdecydowanie zmieniła się na korzyść.

 

Skład, jaki trener Rafał Lasocki wystawił na to spotkanie, tylko potwierdził, że reprezentacja, która za szykuje się przez kilkanaście najbliższych miesięcy do eliminacji w kategorii U17, jest już praktycznie gotowa, a na pewno ma określony szkielet. Właściwie powielona została jedenastka z pierwszego oficjalnego starcia tej drużyny z Irlandią (2:0) z połowy października. W szerokiej kadrze doszło do trzech zmian, w jedenastce do dwóch, w tym jednej wymuszonej – z powodów zdrowotnych w klubie został Mateusz Szczepaniak (Legia), ale w dodatkowym powołaniu zastąpił go Patryk Mazur, który również był w Dublinie. W jedenastce za Szczepaniaka oraz Igora Stankiewicza (Lech) wyszli Filip Baniowski (Wisła Kraków) i napastnik Szymon Królak (Znicz Pruszków).

 

 

Jeśli więc coś się zmieni, to tylko na skrzydłach i w ataku, gdzie trener kadry będzie jednak musiał poszukać alternatywnego rozwiązania. Na reszcie pozycji wszystko jest już jasne; w bramce nr 1 jest Pruchniewski, trójkę środkowych obrońców stanowią Jakub Jaroszuk (Jagiellonia Białystok), Wojciech Mońka (Lech) i Damian Sokołowski (Zagłębie Lubin). W środku pola rządzi kapitan Igor Brzyszki (Lech), najzdolniejszy zdaniem wielu trenerów zawodnik z rocznika 2007 Cyprian Popielec (Zagłębie), niepodważalna jest pozycja Pawła Czułowskiego (Escola Warszawa). Należy spodziewać się, że przeciwko Meksykowi i Irlandii wyjdą albo rezerwowi, albo drużyna pomieszana między żelaznymi jej punktami i całą resztą.

 

O ocenę tego spotkania poprosiliśmy II trenera kadry Marcina Łazowskiego. – W pierwszej połowie Hiszpanie mieli przewagę w polu, ale nie potwierdzili tego sytuacjami bramkowymi. Strzelili nam gola po rzucie wolnym i przebijanej piłce. Potem rzeczywiście kontrolowali mecz, ale nic wielkiego z tego nie wynikało. Druga połowa miała podobny przebieg, ale po zmianach zagraliśmy nieco śmielej. Ostatni kwadrans był bardzo dobry w naszym wykonaniu, podeszliśmy bardzo wysoko i rywale mieli z tym problem. W końcówce grali na czas. Gdyby mecz trwał dłużej, strzelilibyśmy gola. Hiszpanie zaprezentowali dużą jakość indywidualną i kulturę gry. Ale naciskani popełniali błędy. Nie chcemy nikogo wyróżniać w naszym zespole, wszyscy zagrali na plus – opowiada trener Łazowski.

 

Spotkanie z Hiszpanią dowiodło, jak bardzo potrzebna jest reprezentacja dla zawodników późnodojrzewających, co ustami dyrektora sportowego Marcina Dorny PZPN ogłosił oficjalnie przed tygodniem. Chodzi o to, by w selekcji nie przepadali i nie umykali zainteresowaniu federacji chłopcy o skromniejszych warunkach fizycznych (średnia wzrostu jedenastki znów była w okolicy 180 cm), nie tylko urodzeni na początku roku. W wyjściowym składzie Biało-Czerwonych był tylko jeden zawodnik, który przyszedł na świat w drugim kwartale, cała reszta w styczniu, lutym i marcu. Z drugiego półrocza nie było nikogo, w całej kadrze jest taki tylko jeden. Ale nie jest to problem tylko Polaków. W hiszpańskiej jedenastce było zaledwie dwóch zawodników z drugiego półrocza…

 

Niebawem w programie „Atleci” podsumujemy tegoroczne występy kadr U15 i U16.

 

Polska - Hiszpania 0:1 (0:1)
Bramka: Ousmane Diallo (11)

 

Polska: Pruchniewski - Jaroszuk, Sokołowski, Dziewiatowski (52. Stankiewicz), Mońka - Popielec (52. Mazur), Baniowski (52. Mazurek), Brzyski (71. Ławrynowicz), Czułowski (41. Szulc) - Królak (41. Busz), Przyborek (52. Skiba)

Przemysław Iwańczyk, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie